Kuki
Cząsteczka HIP-HOP

[Kuki]

Po pierwsze, przede wszystkim nie szkodzić kulturze
Obiecuję każdym wersem płodzić prawdę, której służę
[?], dającym spokój, schronienie
[?] w radiu, prasie, TVN-ie
Dzięki wenie, co w nas drzemie i talentem wśród nielicznych
W sercu chowam w korzenie, pozostając autentycznym
Gdybym kiedyś dostał szansę, następnie złamał przysięgę
Zamienił zajawkę z hajsem - proszę, puść mi tę piosenkę

[Madafaka]

Przysięgamy uroczyście, że w naszych nagraniach
Będzie oczywiście więcej rapowania niż śpiewania
Że dla każdego zdania zapisanego w zeszycie
Damy 100% oddania, jakby przedłużało życiе
Ponadto na żadnym bicie nie nagramy farmazonu
Jak już będziemy na szczyciе, nie wyprę się tego ziomuś
Zamknij okna w domu, czekaj na liryczny desant
Dziś składam do mikrofonu, przysięgę Hiphopkratesa

[Kuki]

Wita legnicka elita na podpierdolonych bitach
Niech utonie w własnych kitach, każdy hipokryta
Który lubuje się w hitach, wbijam przez ogrodzenie
Flacha wcześniej wypita, rozpoczynam spustoszenie
Późna noc [?]
Spuszczam ci powietrze w furze
Klocka zostawiam w basenie, chuja rysuję na murze
Sram na róże twojej żonki, bądź na to gotowy
Jesteś jak jebany [?]
Finansowe roboty, od przybytku się pierdoli
Czas zamieni wartość floty na banknoty z Monopoly
[?]
Każda gwiazdka kiedyś spadnie, wtedy zostaniecie goli
Między szkłem jaboli na dnie, dokładnie
Kiedyś siemano, elo ziomuś, teraz [?]
Single przyjęte do Pani Domu
Skurwielu bierz przykład z romów
Wypierdalaj z tym taborem
Bo nie wrócisz dziś do domu
Przez związany na łbie worek
Ha ha ha ha ha ha ha
Aha, biatch
[Madafaka]

To nie jest dla was zajawka
To trzeba włożyć serce
Dla was hip-hop to mżawka
Dla mnie troszeczkę więcej
Sprawdź co znaczy skrót "MC", wklep sobie w internecie
Musisz mieć o tym pojęcie, bez tego jesteś śmieciem
Na bicie winieneś lecieć, ty się wleczesz jak kaleka
Gówno umiecie, hajs chcecie, wyleczę was dziś przyrzekam
Przyszedł pierdolony lekarz, poda scenie antybiotyk
Niecierpliwie na to czekasz, masz łaknienie na te zwroty
Gaszę pragnienie, kłopoty, mam dla was teraz cieniasy
Bo za powielany motyw, zera chcą natrzepać kasy
Wasze skile to fantazy, musisz to zrozumieć synu
Że już skończyły się czasy, [?]
Rapowanie to nie przymus, jak jarasz się tekstami
Dziś wybija się prymus, lub koleś z układami
Nigdy nie zadzieraj z nami, to jak pić z alkoholikiem
My typami ze skilami, żaden z nas hipochondrykiem!