[Zwrotka 1: Kuban]
Czasem już nie wierzę wiesz w plany no i w siebie (ha)
Ale staram się być pozytywny, w takiej chwili nie?
Dla debili ten kawałek to finish jest
Nawet nie chce mi się prosić, żeby rozkminili tekst
Wiesz, jak jest kiedy dzień przynosi sporo strat
Wtedy polot mam, nie mogę być sobą (haa)
Zawsze chciałem możliwości mieć na tony
Pierdolić każde "ale" mojej wymarzonej żony (hehe)
Znowu w szale, lecę już do znajomych
Stale czuję przewagę, czując się wiecznie młodym
Na słuchawkach Kendrick Lamar, ty chciałeś resztki to masz
Ja jestem pewny jak ten typ, gdy właśnie wchodzi na bar
Wszelkie usterki tłumaczę tu słowem hajs
Ja nie jestem jak setki, dlatego nie żałuj braw
Życz nam byśmy jak najdłużej byli w tym
Robić pierwszej ligi rap - byś kupował płyty (he)
[Refren: Kuban, Żabson]
Każdy chciałby blanty, driny i swoje fanki
W nocy po mieście swoją furą się wieźć...
Brakuje słabszym siły na ten teatrzyk
Chociaż to ciężkie jebać ten cały stres
Każdy chciałby blanty, driny i swoje fanki
W nocy po mieście swoją furą się wieźć...
Brakuje słabszym siły na ten teatrzyk
Chociaż to ciężkie jebać ten cały stres
[Zwrotka 2: Żabson]
Lubię robić taki rap, więc sprawdź to
Na hejterów wciąż tu srać - jest Żabson
Ja i ma stylówa, dla nas ciągle fruwa to
Zasuwam, bo chcieli by zajebać flow
Nigdy nie dostaną go, każdy samozwańczy ziom
On chce mnie pokonać, samozwańczy zgon
Chcę czegoś dokonać, dla mnie nie wystarczy to
Popatrz tylko ziomal, każdy wokół walczy o
Hajsiwo, cycki, weed, na piwo byś chciała dziś wyjść
Zawinął bym bataty i.. do chaty zawinął nie otwierał drzwi
Pieprze ten poważny świat - nie jest dla mnie
Pieprze ten poważny rap - ktoś inny się zajmie
Marzę tylko o tym, jak z dobrą dupą w wannie
Lepić wciąż ten mokry stuff, tak było by fajnie..
[Refren: Kuban, Żabson]
Każdy chciałby blanty, driny i swoje fanki
W nocy po mieście swoją furą się wieźć...
Brakuje słabszym siły na ten teatrzyk
Chociaż to ciężkie jebać ten cały stres
Każdy chciałby blanty, driny i swoje fanki
W nocy po mieście swoją furą się wieźć...
Brakuje słabszym siły na ten teatrzyk
Chociaż to ciężkie jebać ten cały stres