TPS
Jakby tego było mało
[Intro]
Jakby tego było mało kurwa, cały czas coś się pierdoli
Wszystko na naszej głowie, no cóż takie życie

[Zwrotka 1: TPS]
Czar szybko prysł, to były puste słowa
Życie wcale nie jest słodkie, musiałem sam spróbować
Jeden krok dalej i zwątpił bym w to wszystko
Chwile nie przytomny, kolor zmienia rzeczywistość
Teraz widzę to na szaro, o piętnaście lat za długo
Pewny siebie i tak jestem, choć dobrze mi nie wróżą
Ja nie zwariowałem, dzisiaj idę hajsu śladem
Stres wzmacnia mnie jak nigdy, z życiem nie przegrałem
Wydarzeń było parę co nie dało zasnąć, ale
Nie dam sobie wejść na głowę, wkurwienie a nie żale
Z każdym dniem więcej mam, kogo trzeba to już znam
Mi wystarczy, nie narzekam, idź popłakać sobie sam
Zobaczyłem że ten świat jest podatny jak masz szmal
Dlatego się nie dziwię, że ja i ty w to grasz
Jeszcze to, żyjesz jak chcesz czy coś ci nie pozwala
Powiem to najprościej jak mogę: to nie dla was

[Refren: TPS]
Jakby tego było mało, zawsze musi się coś stać
Zamieszany jestem ja, no bo kto kurwa mać
Podobno takie życie, innego nie znam widzę
Cel coraz bliżej, ciągle w pierwszej lidze
[Zwrotka 2: TPS]
Czy jutra jestem pewien, sam siebie o to pytam
Choć wiem co to dobro, jest jak jest - to ulica
Komu ma się udać? od czego to zależy?
Może mi, może tobie, pozostaje tylko wierzyć
Nie raz załamany, wszystkiego miałem dosyć
Po co mi to wszystko? Życie to kłopoty
W głowie dziwne głosy, chwila dalej rzeczywistość
Patrząc z drugiej strony przeszedłem z twarzą wszystko
Jakby tego było mało, jakby tego było mało
Jakby tego było mało, jakby tego było mało

[Refren: TPS]
Jakby tego było mało, zawsze musi się coś stać
Zamieszany jestem ja, no bo kto kurwa mać
Podobno takie życie, innego nie znam widzę
Cel coraz bliżej, ciągle w pierwszej lidze

Jakby tego było mało, zawsze musi się coś stać
Zamieszany jestem ja, no bo kto kurwa mać
Podobno takie życie, innego nie znam widzę
Cel coraz bliżej, ciągle w pierwszej lidze

[Zwrotka 3: Wola]
Jestem w tej grze jako outsider
Nie bój nic, w nieznanym też się znajdę
Nie raz to przerabiałem jak lekturę na polskim
Jednemu się uda, drugi wyciągnie wnioski
Lata na karku odcisneły piętno
Dzień spowszedniał, zabija życia piękno
Desperat nie dla mnie, choć czasami plotę cienko
Wyjdę z punktu A i nie zamknę go ósemką
Szybkie tempo, nadążysz czy odpadasz
Nic tak nie boli jak najbliższych zdrada
Niestety pewnych rzeczy nie da się przewidzieć
Polegaj na sobie albo na sprycie
Samo życie i nie chodzi tu o serial
Raz - śmiech przez zły, raz - złość histeria
Pamiętaj, nic za darmo nie ma
Oby ci się mordo wiodło, legalnie czy przewał
[Refren: TPS]
Jakby tego było mało, zawsze musi się coś stać
Zamieszany jestem ja, no bo kto kurwa mać
Podobno takie życie, innego nie znam widzę
Cel coraz bliżej, ciągle w pierwszej lidze

Jakby tego było mało, zawsze musi się coś stać
Zamieszany jestem ja, no bo kto kurwa mać
Podobno takie życie, innego nie znam widzę
Cel coraz bliżej, ciągle w pierwszej lidze

Jakby tego było mało, zawsze musi się coś stać
Zamieszany jestem ja, no bo kto kurwa mać
Podobno takie życie, innego nie znam widzę
Cel coraz bliżej, ciągle w pierwszej lidze

Jakby tego było mało, zawsze musi się coś stać
Zamieszany jestem ja, no bo kto kurwa mać
Podobno takie życie, innego nie znam widzę
Cel coraz bliżej, ciągle w pierwszej lidze