[Zwrotka 1: TPS]
Wiadomo, że do siebie, jak ten żyd też chcę swoje
Cudze fanty wpadały, wiem gdzie je pogonię
Od sprawy do sprawy, na sankcji czas liczony
Druga strona medalu jak żeś niedoświadczony
To posłuchaj jak przy ruchach do minimum wziąć ryzyko
Jak najmniej wtajemniczonych i niektórzy jeszcze krzyczą
To jest drugi problem właśnie wszędzie i z każdym
Myślisz, że nie patrzy gdzieś policjant kto na planszy?
Gra z kimś w ekipie, żeby skleić wszystko w lipę
Chuj wbity w te ciche, jak wypaplasz, but na cipę
Nikt nie przebaczy, lepiej młody idź do pracy
Nie zawracaj gitary, tu krąg jest hermetyczny
Z moich wytycznych poruszany, gdzie grunt śliski
Omijać trza używki jak skłonności masz do wszystkich
Twardych nażarty, to poświruj sobie w domu
W towarzystwie się kontroluj, będą bili aż do zgonu
[Refren]
Nie wszystko jest złotem co się świeci
Te pieprzone pieniądze, by wyżywić nasze dzieci
Są potrzebne, co chcesz od nas, ból nas hartuje
Nie tak, to w inny sposób ogarnę to na luzie
Nie wszystko jest złotem co się świeci
Te pieprzone pieniądze, by wyżywić nasze dzieci
Są potrzebne, co chcesz od nas, ból nas hartuje
Nie tak, to w inny sposób ogarnę to na luzie