No cóż, trzeba żyć
Policji****
Krew mam na rękach
Mówią o mnie zły
Co z tego, kolego, życie sie tak toczy
Pryz pasku obrona, jakby ktoś podskoczył
Mówię prosto w oczy
Jak jesteś zwykły kutas
Jadę oficjalnie, nie chodzisz w moich butach
Fałszywych odsuwam od źródełka
I jest dobre
Chu** mnie boli kogo znasz
To dla mnie nieistotne
Racja, jest z nami
Ciśniemy z frajerami
Nie wybielisz nikogo, choćbyś dużo zapłacił
Zarzuty stawiają, bez dowodów zamykają
Jedną noga w bagnie, zawijam w całość
Progres to z serca, robota co zarabia
Nie szukanie poklasku u lamusów to przesada
Jedna brygada, szacunek aż nie zjadę
Nie ruszają mnie teksty pozerów dojebane
Bo to hardcore
Hardcore nie disco
Ciężko wyjebane mam co podoba się pizdom
Bo to hardcore
Hardcore nie disco
Wychowany na ulicy, z nią trzymam ponad wszystko
Bo to hardcore
Hardcore nie disco
Ciężko wyjebane mam co podoba się pizdom
Bo to hardcore
Hardcore nie disco
Wychowany na ulicy, z nią trzymam ponad wszystko
Czas sie nie cofać
Ciągle jesteśmy starsi
Nienawiść wrodzona
Z systemem walczyć, gnębić te kur* co wydały tajemnice
Trafi kosa na kamień, właśnie na to liczę
Ciemne ulice, nocą niosa echo
Padła ofiara, nie uciekła daleko
Z psami sie nie gada, nara
Jebać każda kur* co zagania
Się utożsamiam z tą muzyką
To jest moje życie
Jak nie podoba się – idź sta
Wyj* na to co podoba sie pizd*
Dobrze wiem kim jestem, nic mi samo nie przyszło
Widzę rzeczywistość
Inna niż przeszłość – przyszłość
Zgodnie z zasadami, żeby z twarzą przejść wszystko
Żyjesz na ulicy, uważaj bo jest ślisko
Nagle pach, wszytko prysło, o to hardcore nie disco
Bo to hardcore
Hardcore nie disco
Ciężko wyjebane mam co podoba się pizdom
Bo to hardcore
Hardcore nie disco
Wychowany na ulicy, z nią trzymam ponad wszystko
Bo to hardcore
Hardcore nie disco
Ciężko wyjebane mam co podoba się pizdom
Bo to hardcore
Hardcore nie disco
Wychowany na ulicy, z nią trzymam ponad wszystko
30 lat minęło, kur**, sam nie wiem kiedy
Jak każdy popełniam błędy, tak jest niestety
Banknoty, monety, gięty, piękne kobiety przepych
Rządzą tym krajem
Dzisiaj każdy coś udaje
Sprzedał – to frajer
Nie ma co tu sie rozczulać
Sumaru suma
Robić nie zamulać
Krytyka koło chu* podziemny styl, hardocre
Rap z pazurem i pasją dla podwórek
Tu gdzie ludzie modla sie do boga, później chleją z diabłem wódę
J****władze
Rząd nie pomaga
60 =tka – legalna mafia
Po drugiej stronie wala o przetrwanie
Na system wyj***
Znów zwinę i zapale
ChU** ze karane
****
Ode meni to wszystko
Masz tu Hardcore nie disco
Bo to hardcore
Hardcore nie disco
Ciężko wyjebane mam co podoba się pizdom
Bo to hardcore
Hardcore nie disco
Wychowany na ulicy, z nią trzymam ponad wszystko
Bo to hardcore
Hardcore nie disco
Ciężko wyjebane mam co podoba się pizdom
Bo to hardcore
Hardcore nie disco