TPS
Otwarte drzwi
[Zwrotka 1: TPS]
Legendy i nie z książek, z ulicy historie
Żyję drugi raz w sercu syna, nie zapomnę
Po co wszystko to robię i co jest najważniejsze
Wiem, że szmal nie zastąpi mu czasu co tak biegnie
Często mnie nie ma i to nie przez głupią pychę
Żeby tylko mieć więcej, choć lubię dobre życie
Drogie nowe ciuchy, kiedyś tylko na ruchy
Lepiej skitrać na przyszłość, trzeba się obudzić
Żeby miał więcej, niż w życiu sam widziałem
Żeby nie poznał tych kłopotów, co je miałem
Walczę wytrwale, nałogi chcę pokonać
Żeby kiedyś powiedział, że mój tatuś to dokonał
Dumny z nazwiska, co po mnie odziedziczył
Zrobię wszystko żeby był, i to się tylko liczy
Nie obchodzą mnie zawistni, co życzą nam pod górkę
Wracam do domu, przed tym otworzyłem furtkę

[Refren: TPS]
Otworze te drzwi, co były zamknięte
Zamknę je tym, co wróżą nam klęskę
Na ręku serce, dla rodziny oddam wszystko
Teraz widzę światło, a było tak ślisko
Otworze te drzwi, co były zamknięte
Zamknę je tym, co wróżą nam klęskę
Na ręku serce, dla rodziny oddam wszystko
Teraz widzę światło, a było tak ślisko
[Zwrotka 2: TPS]
Wreszcie spokój ducha, oboje razem w domu
Obrączka na palcu, przysięgamy miłość bogu
Zwalczamy zbieżne zdania, obieramy wspólne cele
Rozumiemy się bez słów, tak mają przyjaciele
To coś wiecej niż razem, choć nieraz się kłócimy
Moja bratnia dusza, o tym samym śnimy
Nerwy powoduje nieraz u niej bardzo duże
Nie idziemy spać źli, tafli lód kruszę
Czasem ma pretensje, że jestem nieobecny
W bani natłok myśli, przelewam je w teksty
Łatwiej mi jest pisać, niż powiedzieć prosto w oczy
Wiesz, że cię kocham, jeszcze raz mówię o tym
Umieram w te zwroty, jak mnie nie ma ciut dłużej
Żeby wrócić do domu, pokonam każdą burzę
Może różnie przynoszę, nie jestem ideałem
Ale drzwi nam otworzę, żeby w raju żyć, amen

[Refren: TPS]
Otworze te drzwi, co były zamknięte
Zamknę je tym, co wróżą nam klęskę
Na ręku serce, dla rodziny oddam wszystko
Teraz widzę światło, a było tak ślisko
Otworze te drzwi, co były zamknięte
Zamknę je tym, co wróżą nam klęskę
Na ręku serce, dla rodziny oddam wszystko
Teraz widzę światło, a było tak ślisko