[Intro: Dobo ZdR]
Żeby wszystko było jasne
[Zwrotka 1: Dobo ZdR]
Frajer Zembol jebnął z dupy, wiesz co było potem?
Sala sądowa, trzy lata przybija młotek
Kajtek go zdublował, przy tym sam siebie pogrążył
Psy go zakręciły przez co drugi zarzut ciąży
Nie było dowodów, sędzia chuj się nie zawahał
Kat z zawodu, bez wahania dał trzy lata
Apelacja i do ponownego rozpatrzenia
Podtrzymany wyrok, to było do przewidzenia
Uwzięły się kurwy, w tym kraju to się zdarza
Mogą zamknąć każdego bez dowodów, mnie to przeraża
Bo tutaj system zamiast chronić to zagraża
To jest niesprawiedliwości system, będę to powtarzał
Z pomówienia skazał, nie był wiarygodny świadek
Historia się powtarza, to na pewno nie przypadek
Trzeba piętnować zdradę, zawsze wszędzie z całą siłą
Nawet za plecami z gadem, ziomek, przewiń jak to było
[Zwrotka 2: TPS]
Słuchaj brachu tego, wszystko na papierze mam
Ten kajtek łata łupy, z Prędocinka łobuz dał
Wcześniej dał mnie Zembol co był wcześniej ziom z cisowej
[?] się uzbiera pięć i pół, może gorzej
Szybko zapierdala, coś przytyłem, bida stara
Siedzę z Pajęczakiem, pozdrów Słonia, też uważaj
Słyszałem, że jest grubo, nie mogę się doczekać
Jeszcze tylko połowa, niech żałują kurwy, jebać
[Skrecze: DJ Gondek]
[Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]