[Refren x2]
Oni nienawidzą mnie, nienawidzą nas
My Zamykamy grę zemsty nadszedł czas
To unosi się woń nazywana strach
My łapiemy za broń zemsty nadszedł czas
[Zwrotka 1]
Nigdy nie wychodziłem przed szereg, wmawiano mi że mam feler
Wmawiano mi że jestem zerem, powody że miałem tremę
W tym byciu outsiderem fajne jest bycie x-manem
Bo uwierzyłem w siebie, kiedy wyszedłem na scenę
Paru będzie miało kryzys, to przebudzenie diabła
Bezlitosny niczym ISIS mega uderzenie van Damme
Niepodrabiany cwaniak słuchaj ty, Nikodem Dyzma
Włożona ciężka praca lampa na nikogo nie błysła
To znaczy że leci sobie po scenie ten Adam Małysz
Pędzę ten dobry styl, bimber prosto z Alabamy
Myśliwy niesie zwierzynę, spójrz prosto w oczy bestii
Obraca ją w perzynę rymy niczym ciosy Jet Lee
Lepiej nie mów w moją stronę, najlepiej to chowaj witę
Nie będę żadnym ziomem w twojej bój się boga kicek
Kuzyni piszą – to piękne na to gówno szkoda liter
Latami wbite we mnie, krzyż na drogę, zdrowia życzę!
[Refren x2]
Oni nienawidzą mnie, nienawidzą nas
My Zamykamy grę zemsty nadszedł czas
To unosi się woń nazywana strach
My łapiemy za broń zemsty nadszedł czas
[Zwrotka 2]
Ja jestem jaki jestem, jeżeli nie zapraszam
Ciebie do mego domu wtedy żaden nie ma prawa
Żeby postawić stopę więc nie zadawaj pytań:
Co u Bezczela? Czy z Sokołem jest nadal Marysia?
Czy Chada sobie radzi? Odpowiem - Daje radę
Nie pytaj mnie, nie pytaj dosyć tego dalej jadę
Bo brakuję mi tlenu Tutaj się dusze i...
Ja mam wyjebane, mogę dupkiem być!
Timi Sidi Digi Pack, niechaj moi mili gra
Wszędzie leci dziki rap dziki niczym BIG i PAC
Nowej tej klasyki smak, który w sobie chili ma
Stracony chłopak Frikita, uskutecznia pising na
Całą zakłamaną branżę leci sobie chudy w dresie
Wysyłam tobie plansze towaru, który czesze
Jestem na rejonie Północ siema, siema Zbijam piątki!
Dobrego stylu kustosz głuchego wbija w chodnik
[Refren x2]
Oni nienawidzą mnie, nienawidzą nas
My Zamykamy grę zemsty nadszedł czas
To unosi się woń nazywana strach
My łapiemy za broń zemsty nadszedł czas
[Zwrotka 3]
Cała Polska robi hałas, leszczyku zapnij chałap
Bo wiem, że bardzo boisz się tej maski Hannibala
Recenzje lecą w kibel tych pismaków gra gitara
Wieszam znowu złoty krążek to proste, dla nich blamaż
Podaje Tobie przepis, na te wysmażone steki
Bo tak się rymy lepi parę numerów dla beki
Mam być przeklęty na wieki? Spoko! Będę puszczał ścieki
Wypełnieni nimi po brzegi scenę bez ceregieli
Twoja dupa wpada do mnie lub się sama bawi dildo
Kiedy słyszy twoje rymy szybko znika - Baggins Bilbo
Nie wiem co się ze mną dzieje, czuję jakbym walił winstrol
Zepsuty dzieciak słodycz pozostawiam mamin synkom
Co raz bardziej mi się to podoba, że pochodzę z Marsa
Bo dzięki temu zjadam każdego z polotem sampla
Zasilam szeregi Prosto jak zasilał Popek WagWan
Kiedy piszę, zejdź mi z drogi Ty pedale! - Tolerancja
[Refren x2]
Oni nienawidzą mnie, nienawidzą nas
My Zamykamy grę zemsty nadszedł czas
To unosi się woń nazywana strach
My łapiemy za broń zemsty nadszedł czas
[Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]