[Zwrotka 1: INKG]
To leci na tych blokach, nie na chamskich przytupach
Warszawski styl niech gra dalej ta nuta
Droga oparta na skrótach, osiedlowa struktura
Chmura buch buch chmura, WWA tak jest u nas
Wrzuć to jeśli kumasz i nie strugasz chuj wie kogo
Dla tych co pomogą nie dla tych co kłody niosą
I nie pytaj mnie po co pisze zwrotki znów nocą
To kryptonim P56 prorok
[Refren: Dudek P56] (x2)
To polski rap dziś dotyczy twoich snów
To warszawski styl 2015 tu
Posłuchaj słów, które płyną z naszych dusz
Wyjmij sprzęt, odpal sprzęt
Powstań znów, ziomek zdmuchnij kurz
[Zwrotka 2: Damian EKU]
Warszawski styl jak rzeczą ludzką pomagać
Więc do puki będę żył własnie dla was będę składać
Zwrotki, które zmiotą w pył cały trud i ten ambaras
Chodź, dawaj mordo ze mną napiszemy coś od zaraz
Styl warszawskich dusz, które przeszywa ta wiara
To coś jak zimny nóż zadana przez bliskich rana
Lub ze zbirami bój w parku saskim do rana
Rozchodzi się o talar to opcja dobrze znana
Tak też bywa i szara ja tego nie ukrywam
Warszawska rzeczywistość z niej sny, mowy porywam
Jak nieraz kapią łzy tak własnie to twe serce
Nie zostaw go w samarce bo będzie chciało jeszcze
Ogólnołatwy dostęp wciąż trwoni ludzkie szczęście
Mego miasta gwara poczujesz przez nią dreszcze
Sam nie wiesz czemu tak masz właśnie obwieszcze Ci w wersie
Wilk wybiegł syty z lasu wziąć spogląda w drzew objęcie
[Zwrotka 3: Robson Pro]
Wita podziemna stolica historia wars i sawa
W zeszycie osiem liter czyli koleszko warszawa
Pozdrówki na dzielnice mówi wychowanek woli
Ludzie przesiąknięci dzwiękiem nie potrzeba parasoli
Pan przycupnie pan pozwoli maniery zachowane
Labirynty ulic tu gdzie baki rozrzucane
Za to kwity są zgarniane o farta Boga proszę
Bo praca jak legalna to najczęściej jest za grosze
Warszawę w sercu nosze, to klimat starych bloków
Odsiadki i notatki nie brakuję tu kłopotów
Ja na wiele jestem gotów, warszawski styl na bicie
Posłuchajcie do konca to se wtedy ocenicie
Się nie układa życie jak po czesaniu włosy
A z drzewa lecą liście, gdzie Ty widzisz tu kokosy?
Kolejne siwe włosy jak i jarania kilosy
Zawijam towar w blete po nieprzespanej nocy
[Zwrotka 4: Cwieta]
Ciemna kamienica jednej z osiemnastu dzielnic
Gdzie nocą nie zasypiasz ulicy stajesz się wierny
Tu urodziła matka, ulica dała lekcję
Ojciec po tym wszystkim wyciągnął konsekwencje
I do dziś nie wiem co by było gdyby
Nie warszawski styl podwórek pełnych bidy
I nie na niby, zrozum jestem z Tobą
Wiem co znaczą gnidy, mam to już za sobą
I uwierz nie ma, nie ma co wspominać
Praga dała styl, studio stworzyło klimat
Dziś jest inaczej choć wiele jeszcze bym zmienił
Zaczął tu od siebie, bardziej bliskich docenił
Cóż mogę zrobić, siądę przepalę jointem
Za wszystkie dobre mordy by mogły spać spokojnie tu
Gdzie nas męczą jebane konsekwencje
Warszawski styl, Ty skurwysunu jeb się
[Refren: Dudek P56] (x2)
To polski rap dziś dotyczy twoich snów
To warszawski styl 2015 tu
Posłuchaj słów, które płyną z naszych dusz
Wyjmij sprzęt, odpal sprzęt
Powstań znów, ziomek zdmuchnij kurz
[Zwrotka 5: Dudek P56]
Elo EKU EKU elo PRG, elo polski rap DDK P56
I niech niesie się ta więść to warszawski styl ponownie
Więc jebany hejterze obyś nie najebał w spodnie
1985 szpital praski urodzony
Tak jak Rest, ten sam dzień, ziomeczku bądź pozdrowiony
To ta część, to ci ludzie, we krwi życie, życie śliślej
Kamienice z matką boską wracając drogą przemyśleń
Byś nie narobił głupot, byś nie wpadł znów w problemy
Warszawski styl, proste słowa Ci dajemy
PLN'y przerobione chuj w kabone, przyjdzie sama
Warszawski styl dziś brak hajsu to nie dramat
Razem dajemy Ci zamach tu na bicie, czy słyszycie?
Warszawski styl, się przyzwyczaj tak to idzie
Dziś se leci, zapierdala ludzie, ludzie, wiara, wiara
Parę słów leci znów 0.2 damy w oparach
[Zwrotka 6: Igor EKU]
Styl to nie tylko muzyka, której słuchasz
To w jakich chodzisz ciuchach, ile jarasz czy ruchasz
To stan Twojego ducha, to styl Twojego bycia
Rozpoznasz go po ruchach na planszy życia
Świat popaprany tak, że aż boli głowa
Człowiek jest traktowany jak jebany żywy towar
Dupy nie patrzą sercem częściej na to co masz
Chcą wytargować więcej seks to karta przetargowa
To nie nasz świat zdala od syfu
Od globalnych szczytów serce bije w tempie bitu
Bananowe dzieci rapu, znasz tego typu typów
Twój styl nie zależy od tego ile masz kwitu
Nie mając wiele, życiem się cieszę
Dostrzegamy ile mamy choć nie zaglądamy w kieszeń
Styl- styl ulicy, brat na brata liczy
Nawet jak pusto w kiermanie nigdy nie zostaniesz z niczym
[Zwrotka 7: PRG Areczek]
Tak to jest gdy się zbierze krzyk
Wszelakich ulic styl, wszystko co złe obracamy w pył
Tam gdzie światło latarni niknie w szarzyzne mroku
Tam gdzie człowiek walczy codziennie, błysk w oku
Dostrzec i usłuszeć ludzi, którzy mówią z wielu bram
Praski rap wariacie nikt tu kurwa nie jest taki sam
Rymów w zanadrzu mam, źle jeśli w chuja grasz
Posiadasz rozum, godność, honor jesteś nasz
Nigdy pass cały czas to dla was
Stylu chcesz no bierz to od nas
PRG raz raz, warszawski styl atak
Jesli chodzi o rap brat zawsze jestem na tak
Jeśli chodzi o styl, szacunek, poważanie
Wielu myśli, wielu głów znów podzielam Twoje zdanie
Niech tak się stanie, czyń swoją powinność
Tylko razem zwyciężymy każdą jebaną przeciwność
[Refren: Dudek P56] (x2)
To polski rap dziś dotyczy twoich snów
To warszawski styl 2015 tu
Posłuchaj słów, które płyną z naszych dusz
Wyjmij sprzęt, odpal sprzęt
Powstań znów, ziomek zdmuchnij kurz
[Zwrotka 8: Warunia]
Warszawa Słodowiec pozdrawiamy dobrych ludzi
Gdzie nie jeden dobry chłopak jest zmuszony ręce brudzić
Nikt nie chce się łudzić więc wybiera prawdy dodtyk
Warszawski styl, miejski sort antybiotyk
Dla duszy, dla uszu, dla głowy, dla serca
Piszemy zwroty, to życie nas nakręca
Kolejna pętla Ty widziśz co się dzieje
Psy, farmazony, obłuda diabeł się śmieje
Warszawski styl, to styl podwórkowy
Warszawski styl, posłuchaj warszawskiej mowy
Warszawski styl mi na pewno się nie znudzi
Warszawski styl, styl co ze snu Cię wybudzi
[Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]