[Intro]
Ej, jeszcze przedwczoraj, ej
[Zwrotka 1]
Jeszcze wczoraj musiałem wstawać na ósmą
By kłócić się z głupią babą, co kazała zmieniać te buty mi
Dzisiaj jem budyń i popijam wódką
SB Maffija zabija, ty kurwo
A korpo mi nie odpowiada
Kortowiada - ludzi chyba tyle, co kurwa na Woodstock
Nie śpię trzy doby, pod oczami wory
A i tak nie będę mógł usnąć
[?] chory i teraz mam włosy jak [?]
Lubię hot-dogi z parówką
I jem je na stacji, pierwszego dnia wakacji
Z twoim idolem, moim ziomem
No i ulubionym raperem twojej psiapsi
Robię se rapsy (hehe, ay)
Rozkurwiam synapsy, a miałem zejść na psy
Nie było szkoły, spałem do piętnastej
Jak była, to morda się sama kleiła do ławki
Bardzo lubię kimać, no i przypominam debila
A nie przespałem swojej szansy
[Refren]
Z ostatniej ławki jedynka na OLIS
Nie jestem Maciеj, nie
Michał musiał rozpierdolić
Palę dużo trawki
Już nie chodzę do szkoły
Puszczam sе [?] do kawki
Chcę mieć tyle kaski, co [?]
Chcę peleton gonić
Z ostatniej ławki jedynka na OLIS
Nie jestem Maciej, nie
Michał musiał rozpierdolić
Palę dużo trawki
Już nie chodzę do szkoły
Puszczam se [?] do kawki
Chcę mieć tyle kaski, co [?]
Chcę peleton gonić
[Zwrotka 2]
Muszę rozpierdolić, by nie potrzebować jemioły
A jakieś jełopy mówiły, że jestem za młody
Chyba dupa Cię boli
Po co mi kłody pod nogi?
Muszę rozpierdolić, bo jako emeryt chcę robić se streamy na Twitchu i palić gibony
A teraz jadę grać, ze mną moje ziomy
Chcieliśmy wygrać [?]
Dziś, chcemy wyprzedać stadiony
[?]
I wcinam kanapki od Marty, co wczoraj krzyczała jak bibliotekarki
A dzisiaj będzie krzyczeć jak fanki
[Refren]
Z ostatniej ławki jedynka na OLIS
Nie jestem Maciej, nie
Michał musiał rozpierdolić
Palę dużo trawki
Już nie chodzę do szkoły
Puszczam se [?] do kawki
Chcę mieć tyle kaski, co [?]
Chcę peleton gonić
Z ostatniej ławki jedynka na OLIS
Nie jestem Maciej, nie
Michał musiał rozpierdolić
Palę dużo trawki
Już nie chodzę do szkoły
Puszczam se [?] do kawki
Chcę mieć tyle kaski, co [?]
Chcę peleton gonić