​be vis
MÓJ ŚWIAT
[Hook]
Mój świat x2

[Verse 1]
Nie, nie rzucam forsą, pękasz tu jak kondom, po tym gdy zabawiamy się razem z twoją siostrą
Zawsze idę pod prąd, kiwam was jak Walcott, po tych trackach przelewy mają lecieć na konto (stop)
Jaram ten sort, lubię ten sport. co wchodzi joint, po co mi ktoś?
Przy boku ziom, rozumie on, co to dobry plon, co to dobry plon

Ty przestań pierdolić mi już, tylko ten towar mi krusz
Do dzielni nie wejdzie intruz, gdzie mieszkam nie potrzebny stróż
Robię ollie, jeszcze nie umiem flipa, ey, ey, jebie mnie ten dżihad
Ey, ey, jebie mnie ta zdzira, chyba inaczej sobie wyobraziła to

No i chuj, dużo wrogów mało zna mnie, zawsze rozwiązanie znajdę
Kiedy nie chcesz sie dogadać tu na lajcie, to jestem zmuszony i sorry, bo w mordę palnę
Z pięści, a nie z broni palnej, to Ostróda, nie Chiraq jak w twojej bajce
Musisz przyznać, mimo wszystko ciągle gram fair, nawet kiedy po wszystkim wybite palce

[Hook]
Mój świat x2

[Verse 2]
BE VIS'o Don Al Capone, hmm
Gramy tylko główne role, hmm
Tej marii worek na stole, hmm
Z mymi hermanos go biorę, hmm
Zawsze stawiamy na swoje, hmm
Przeglądam propo na fonie, hmm
Chcę widzieć siebie na tronie, hmm
Przy boku damę w koronie, hmm

Korona, korona, korona, korona zostanie blisko, zostanie blisko, zostanie blisko x2

Więc typie nisko, więc typie nisko, więc typie nisko
Dla nas to wszystko, dla nas to wszystko, dla nas to wszystko
X2