Wstaje z rana robie show
Gdy odpalam fl studio
Nie rozpoznaje się wcale już
Gdy patrze w lustro
Nauczyłem się na bledach
Że nigdy nie jest za późno
Troche ciężko z czasem
Mała odpisze ci jutro
Jutro
Albo pojutrze
Musze przejść poziom
A na drodze same durnie
Jestem tu pierwszy
A to nawet nie jest turniej
Jak nie dam rady sam
To zrobimy to wspólnie
Ty nie dałeś rady
Ja robie od tak to
Twoja shawty
Chce mieć mnie na własność
Nie, nie nie może
Mieć mnie na własność
Ciężko o wybicie
Przez te przejebane miasto
Musze zrzucić pare bomb
Zanim minie rok
Na muzie robie kickflipa
Tak jak tony hawk
Narazie pytają jeszcze
Co to za gość
Serio, daj mi chwile
Będzie mocny wstrząs
Wstaje z rana robie show
Gdy odpalam fl studio
Nie rozpoznaje się wcale już
Gdy patrze w lustro
Nauczyłem się na bledach
Że nigdy nie jest za późno
Troche ciężko z czasem
Mała odpisze ci jutro
Jutro
Albo pojutrze
Musze przejść poziom
A na drodze same durnie
Jestem tu pierwszy
A to nawet nie jest turniej
Jak nie dam rady sam
To zrobimy to wspólnie
Wstaje z rana robie show
Gdy odpalam fl studio
Nie rozpoznaje się wcale już
Gdy patrze w lustro
Nauczyłem się na bledach
Że nigdy nie jest za późno
Troche ciężko z czasem
Mała odpisze ci jutro
Jutro
Albo pojutrze
Musze przejść poziom
A na drodze same durnie
Jestem tu pierwszy
A to nawet nie jest turniej
Jak nie dam rady sam
To zrobimy to wspólnie