[Zwrotka]
Oni to bezsens, łykają wszystko jak czaple
Zabiję kurwo jak obrazisz matkę
Mam jazz, który wyjebie cię z kapci
Jestem z osiedla, więc czym pachną klatki
Rozbite czaszki, połamane palce, mam dłonie w, temacie
Ty chuja w Natalce
Ile jeszcze, musze udowadniać to, że nie piłem na sezon
Oni się tu nie dowiedzą
Może pochwalę się wiedzą
Ile wiem o twojej dziwce
Ile bloki o niej wiedzą
Chyba przemawia tu demon
Chyba rozjebałem Viego, bo się zakochałem w vex, uprawiam seks
Z twoim wydawcą na fonie chcą mieć mnie
Ale się nie dałem, chuju mnie nie przekonałeś
Teraz kopiesz sobie grób, ja biorę buch
(Ha tfu)
Po-po-poranione myśli przeze mnie tu przemawiają
Chory łeb, chory zjeb, bo to ja, a nie trep
Co cię prosi o DM, w którym on bije kutasa, a ty wypinasz to wiesz
Wiem jak smakuje dżem (choć miałem sen)
Nie-nie wiem jak możecie jeść
Rzucę gumy, jeśli tak to rucham fame
Ale dochodzę do celu, dalej będę musiał biec
Ale wciąż nie zrozumiałem co to jest prawdziwy seks
Oni szukają viralu, ja mam w viral wyjebane
Pochodzę z małego miasta, gdzie to czynem jest porwanie
Jak nie obcinają ręki to widzę bomby nad ranem
Ale na pewno nie po mnie, bo dawno tego nie pchałem
Nie wąchałem, nie jarałem, żyły czyste
A najwięcej przyjąłem jak ruszyłem twoją pizdę - XD
Trochę to nieczyste, może umyłabyś cipkę?
[Refren]
Dlaczego robię zajebany sos
Kurwy chcą pęta – ja podam jak ksiądz
Przyjmij ofiarę na kolanach dziwko
Masz suche powieki pod tobą jest ślisko
Ja mam duże brzemie ty duże pizdzisko
To chodź do spowiedzi, połykaj to wszystko szybko
Zanim zmienię zdanie mała dziwko
Zanim zmienie wiarę i Cię rozjebie, to realtalk
Ona mi nie wierzy, że to wiara zmieni lifestyle
Ale mi uwierzy jak jej pokaże instagram
Bo archiwizuję wszystko to, czego się bałem
Jeśli chodzi o kobiety tylko jedną tak jebałem
(Mam blok) Mam blok, cały blok za plecami mu stanie, mam ją, Mam ją tylko nie wiem, czy mi stanie
Jeśli ja nie daję rady to cię podam do ziomala
Tu masz kode, a tu xany – bądź podwójnie wyjebana, to mnie kręci (jak smog, smog, smog)