[Zwrotka 1]
To mi dało do myślenia
Raz coś mam, raz tego nie mam
Żyje po to by umierać
W wielkim krzyku lub milczeniach
Mamo tak wiele wciąż zmieniam
Ale nie zmienia się nic
Nic nie mówię, nic nie robię
Serce podpowiada milcz
Czemu wciąż czuję samotność, kiedy otacza mnie syf
Jestem typem outsider'a, lubię płakać blisko drzwi
Tato wiem, że na mnie czekasz
Chciałbym żebyś ze mną był
W tym momencie nie mam siły, upadam znowu na pysk
Liczę porażki bo wiele mam ich zapisanych w snach
Budzę się po ciężkiej nocy, wybacz mi nie mogłem spać
Pale ostatniego fajka i spada ostatnia łza
Czemu zabrał Cię alkoholo, a nie zabrałem go ja
To takie trudne kiedy myślę że wkońcu zostanę sam
Babcia jest tak bardzo chora, lecz nic nie poradzę ja
Modlę się do Pana Boga żeby zatrzymał ten czas
Bo tak szybko mi ucieka, nie widzę już starych barw...
[Refren]
Dlaczego odbierasz mi to wszystko co mam?
Dlaczego nie pozwalasz mi na jeden krok?
Dlaczego musi być tak, że zostanę sam?
Dlaczego od niedawna liczę każdy rok?
Czuje twój zapach, ale już nie jest ten sam
Widzę jak upadam i podajesz mi dłoń
Czasami oddałbym już to wszystko co mam
By już na zawsze odejść i powiedzieć stop
[Bridge]
Dlaczego odbierasz mi to wszystko co mam?
Dlaczego nie pozwalasz mi na jeden krok?
Dlaczego musi być tak, że zostanę sam?
Dlaczego od niedawna liczę każdy rok?
Czuje twój zapach, ale już nie jest ten sam
Widzę jak upadam i podajesz mi dłoń
Czasami oddałbym już to wszystko co mam
[Zwrotka 2]
Często myślę o tym jaki okrutny dla mnie jest świat
Podnoszę się gdzieś na nogi po to żeby znów upaść
Miasto nie jest kolorowe przez różowe okulary
To tylko stwarza pozory, bez nich każdy człowiek szary
Blade twarze bez wyrazu, skamieniałe zimne serca
Moja podróż się nie kończy, dalej szukam społeczeństwa
Jestem wyalienowany, nie wiem gdzie prowadzi droga
Moje szlaki są zatarte, paranoja a nie trwoga
Lubię oddalać się ciągle od celu, nie widzę was
Czuje się zamknięty w sobie jak mówią mi Alcatraz
Lata uciekają mi jak uciekał piasek przez palce
Rozum podpowiadał poddaj się, jak widzisz dalej walczę
Dalej nie rozumiem nic, życie nie uczy mnie na błędach
Widziałem jak wstaje życie, widziałem jak ktoś umiera
Codzienność stawia poprzeczki, a ja wciąż idę ponadto
Jestem, byłem, zawsze będę
Kocham Cię tato i mamo
[Refren]
Dlaczego odbierasz mi to wszystko co mam?
Dlaczego nie pozwalasz mi na jeden krok?
Dlaczego musi być tak, że zostanę sam?
Dlaczego od niedawna liczę każdy rok?
Czuje twój zapach, ale już nie jest ten sam
Widzę jak upadam i podajesz mi dłoń
Czasami oddałbym już to wszystko co mam
By już na zawsze odejść i powiedzieć stop
[Outro]
Dlaczego odbierasz mi to wszystko co mam?
Dlaczego nie pozwalasz mi na jeden krok?
Dlaczego musi być tak, że zostanę sam?
Dlaczego od niedawna liczę każdy rok?
Czuje twój zapach, ale już nie jest ten sam
Widzę jak upadam i podajesz mi dłoń
Czasami oddałbym już to wszystko co mam
By już na zawsze odejść i powiedzieć stop