[Refren: Trill Pem]
Terror to prawdziwe moje imię, jestem terror, hello
Kiedyś miałem range tego najgorszego, o nie
Wszystko się zmieniło, gdy zrobiłem terror, hello
Scena płonie, ja polepiony jak...
[Zwrotka 1: Trill Pem]
Miażdżę scenę butem, miażdżę bit
Wprowadziłem na osiedle suko niezły styl
Wpierdoliłem całą Polskę kurwa w niezły syf
Diamonds on my wrist, diamonds on my wrist
Diament dla mnie musi być, być
Przelot, weź zobacz jaki przelot, dogrywam się skurwielom
Te tracki łączą, dzielą, weź zobacz jaki przelot
Płoną koncerty, sceną jak słyszę mordo ksero
Wychodzę siеma, elo, czekaj, czekaj, czеkaj, easy
Żyję najlepszym życiem, tak jak w młodych latach Dee Dee
Bez pracy nie ma Lily, zrobię wszystko dla mych bliskich
Wykarmię wszystkie pyski, bo bez pysków nie ma zysków
Bez pysków nie ma zysków, bo bez pysków nie ma trillu
[Refren: Trill Pem]
Terror to prawdziwe moje imię, jestem terror, terror
Kiedyś miałem range tego najgorszego, o nie
Wszystko się zmieniło, gdy zrobiłem terror, hello
Scena płonie, ja polepiony marshmello
[Bridge: Alan]
To nie mój dzień noszę chain, wiesz jak jest
Palą się suki na widoki bloku, zanim mi odpala się kogut i wstek
Mamy to w sercu, jebać bagiety
Nie stajemy w miejscu, bo ta papuga nie rzuca na mięso
Robimy ruchy i robimy tempo, wkurwisz mnie dziwko to zrobimy terror
[Zwrotka 2: Alan]
Spałem w hotelu i spałem u ziomka, spałem w łóżeczku i spałem na kostkach
Miałem rozprawy, nie miałem wyrostka, mogę wymieniać jeśli chcesz mnie poznać
Mogę o życiu opowiedzieć ci więcej, niż powiedzą o nim ci twoi starzy
Mam wkurwe bagaży, za plecami sprawy, bo nigdy nie bałem się pały obrazić
Zawsze szacunek się waży, bo tego nie zabierze nikt mi
Wziąłem za siebie się w porę, bo jestem na głównej, a czekały na mnie odwyki
Jebana parówa tylko ciągle szuka i węszy, wciskają do kiermany lejce
Po prostu boli szczeniaka, że ich pensje robię w godzinę, na jednym koncercie, ey
Cały wypucowany i Givenchy to gówno mnie nie kręci, lepiej trzymaj suke krótko, jeśli drapie się to swędzi
Pies wpierdala się na trap house, zbiera towar, dyski, bletki, pluję w pysk, jebana ściera, się spotkamy bez czapeczki
[Refren: Trill Pem & Alan]
Terror to prawdziwe moje imię, jestem terror, terror
Kiedyś miałem range tego najgorszego, o nie
Wszystko się zmieniło, gdy zrobiłem terror, hello
Scena płonie, ja polepiony marshmello
Terror to prawdziwe moje imię, jestem terror, terror
Kiedyś miałem range tego najgorszego, o nie
Wszystko się zmieniło, gdy zrobiłem terror, hello
Scena płonie, ja polepiony marshmello