[Pre-Chorus: Fitro]
Miałem być w tym prawdziwy, lecz nie umiem być sobą
W plecach kolejny nóż, oni już stoją nad głową
Bardzo chcieliby mnie zdeptać, ale nie jestem pomiot
Przestańcie w końcu mi szeptać, kiedy udał się odlot
[Chorus: Doli]
Jakim cudem ktoś mnie pyta co ja taki bez życia
Chcesz wiedzieć co u mnie słychać, sobie w necie poczytaj
Ona się nie chce odzywać ale czasami tak bywa
Chuj w to, że zdycham, muszę ciągle nagrywać
Nie wysyłaj mi tych pierdolonych zdjęć
Czego chcesz?
Jak ma do niej ciągnąć skoro ją mogę tak łatwo mieć
Widze o czym myślisz tak jakbym ci rozpierdolił łeb
Zadzwoń kiedy już wytrzеźwiejesz, bo sam jestеm na bombie też
[Verse 1: Doli]
Ona tak lubi rozmawiać o czym przy czym nie ma pojęcia
Leży, z galerii pokazuje zdjęcia
Moja obecność jest jej obojętna
Anima Vestra, Anima Vestra
Moja dusza ze mną dawno nie mieszka
Odkąd utopiłem szczęście w tabletkach
Dusze ją aż się nie zrobi niebieska
Ona wyobraża sobie że to pętla
Każda z tych nocy ode mnie zależna
Co z nią zrobie?
Co z samarami które mam na sobie?
Albo może wcale jej kurwa nie powiem
Bo mam paranoje a ledwo zacząłem jej gadać
Co siedzi mi w głowie, ty poczekaj chwile
Co ja pierdole, dzwoni mi koleś
Czekaj odbiorę, znowu wychodzę
Nie muszę patrzeć znam na pamięć drogę
Ona zkodowana bo chuj wie co robie
Się nigdy nie dowie a wie co jest 5
Nie potrzebuje nikogo obok mnie
Stoję pod blokiem i moknę
Nie wiem czy kiedyś zapomnę
[Verse 2: Fitro]
Nie wiem czy kiedyś zapomnę
Nie wiem czy kiedyś zapomnę
Nie wiem czy kiedyś zapomnę jak kiedyś było między nami
Bania zajebana jest psychotropami
A to co w samarze ma leczyć mi rany
Ma leczyć mi rany i leczyć mi banie
Ona już od dawna ma już wyjebane
Ale nie szkodzi bo są inne panie
Ona była tylko tu na jebanie
[Chorus: Doli]
Jakim cudem ktoś mnie pyta co ja taki bez życia
Chcesz wiedzieć co u mnie słychać, sobie w necie poczytaj
Ona się nie chce odzywać ale czasami tak bywa
Chuj w to, że zdycham, muszę ciągle nagrywać
Nie wysyłaj mi tych pierdolonych zdjęć
Czego chcesz?
Jak ma do niej ciągnąć skoro ją mogę tak łatwo mieć
Widze o czym myślisz tak jakbym ci rozpierdolił łeb
Zadzwoń kiedy już wytrzeźwiejesz, bo sam jestem na bombie też
[Outro: Fitro]
Choć sam jestem na bombie też, yeah
Ona leci na przećpany łeb, yeah
Chciała mnie ale znów nie ma mnie, yeah
Może kiedyś znów odezwie się, yeah