[Intro: Doli]
Chcą żebym zginął (zginął) zginął (zginął)
Niedoczekanie jak nfz
Ona chce ze mną w dół lecieć
Ale jak ląduję nie ma jej
Przy mnie, przy mnie, przy mnie, przy mnie, przy mnie, ja, ej, ej

[Refren: Doli]
Chcą żebym zginął niedoczekanie jak nfz
Ona chce ze mną w dół lecieć
Kiedy ląduję już nie ma jej przy mnie
Przy mnie
Po co udajesz, że jest okej
Znam na pamięć już całą tą grę
Te wszystkie kody mam wykłute
Pamiętasz motel pustych serc?
Ja dawno tam nie widziałem Cię
A byłaś stałym klientem
W sumie ja też
Wyjebane
W sumie to nie
Ona chcę tylko bawić się
Póki nie wie jaki jestem

[Zwrotka 1: Erki]
Stoję na dachu bloku patrzę w dół, raz na zawsze skończę ból
Miesiąc czysty petem znów, cztery lata takie fchuj
Motel pustych serc tam witam znów, dostaje SMS wychodzę już
Minus trzy stopnie, nawet jak ciepło na sercu mam sople
Stoję i mokne przed twoim oknem mieliśmy gdzieś jechać
Czekam w samochodzie albo po prostu podjadę pod chatę
Będziemy siedzieć tam całą noc (całą noc)
Będziemy siedzieć tam całą noc
Będziemy siedzieć tam całą noc
Przyniosę kwiaty i wino a ty będziesz spać ja będę pisać i chlać
Zatrace sie w tekście, kiedy obudzisz się mnie już nie będzie
Kiedy obudzisz się mnie już nie będzie, kiedy obudzisz się mnie już nie będzie
Kiedy obudzisz się mnie już nie
[Refren: Doli]
Chcą żebym zginął niedoczekanie jak nfz
Ona chce ze mną w dół lecieć
Kiedy ląduję już nie ma jej przy mnie
Przy mnie
Po co udajesz, że jest okej
Znam na pamięć już całą tą grę
Te wszystkie kody mam wykłute
Pamiętasz motel pustych serc?
Ja dawno tam nie widziałem Cię
A byłaś stałym klientem
W sumie ja też
Wyjebane
W sumie to nie
Ona chcę tylko bawić się
Póki nie wie jaki jestem