ReTo
COTY
[Zwrotka 1]
Do miliona droga spod klatki
Dziś przez diamenty mam w oku błysk
I mówią o mnie sąsiadki
Pierwsze słyszały mój każdy bit
Nie śpię po nocach
Czasem przez to z mózgu woda woda, ale nie sodowa
Bo swoją drogę jak wroga, też trzeba pokonać
Trafiła na bossa
W rok do topki producentów
Wszystko świeci na mnie
K-kiedyś błądziłem po ciemku
Wszystko świeci na mnie
Wszystko jest na swoim miejscu
Ciągle o mnie słyszą przez to
Nie-nie przepraszam, że tak często

[Bridge]
Wciąż zapierdalam, bo po to mam nogi
Gdy stoję to sporo nas w kole
Ciągle pytają mnie, po co to robisz
Dobrze wiesz, po co to robię (po co to robi)
Żeby o nic się nie musieć prosić
Co ty mi pierdolisz?
Co ty mi pierdolisz?
[Zwrotka 2]
Skaczemy gdzieś na północnej półkuli
Namiot z widokiem jest na morze ludzi
W oczach szczegóły, a w głowie mam szumy
Chyba się muszę znieczulić
Ej, mam sporo na karku chłopaku
Nie chcę na szyi łańcucha z tombaku
Tylko od chuja karatów
Kiedyś skurwiele mi tylko pisali
Żebym już odpuścił starania
Teraz jak składają zdania
No to kurwa tylko z wyrazów uznania
Głowa boli od jarania, a mamy dziś jeszcze sporo do wygrania (i do wydania)
Od skurwysyna już platyn mam za te nagrania
Co ty mi pierdolisz (nic)
Nie mogą mi zabronić, no bo nie mają kontroli
Co ty mi pierdolisz (nic)
Nie mogą mi zabronić, no bo nie mają kontroli
Pierdolę to
Pierdolę to