Pa-pa, pa-ra-ra, pa-pa-ra-ra-ra-ra
Pa-pa, pa-ra-ra, pa-pa-ra-ra-ra-ra
Pa-pa, pa-ra-ra, pa-pa-ra-ra-ra-ra
Dzisiaj rano przyszedł list
Dziwne rzeczy piszesz w nim
Boli każde z Twoich słów
Jakbym dostał pięścią w brzuch
Dam sobie radę, możesz iść
Nawet już nie jestem zły
Będzie tak, jak tego chcesz
Nie mam żalu już, PS
Dlatego
Dziś z całego serca życzę Ci
Okrutnie beznadziejnych dni
I mam nadzieję wielką, że
Beze mnie skończysz gdzieś na dnie
A Ty odchodzisz, no to co?
Nie będę długo płakał, bo
Nawet nie umiem tego kryć
Życzę Ci jak najgorzej
Pa-pa, pa-ra-ra, pa-pa-ra-ra-ra-ra
Pa-pa, pa-ra-ra, pa-pa-ra-ra-ra-ra
Pa-pa, pa-ra-ra, pa-pa-ra-ra-ra-ra
Pa-pa, pa-ra-ra...
Kolorowych leków garść
Chętnie mi pomoże spać
Uczę się bez Ciebie żyć
Coraz lepiеj idzie mi
Może zrobię głupi krok?
Może wеjdę gdzieś na blok?
Kolorowych leków garść
Łatwiej mi pomoże spaść
Dlatego
Dziś z całego serca życzę Ci
Okrutnie beznadziejnych dni
I mam nadzieję wielką, że
Beze mnie skończysz gdzieś na dnie
A Ty odchodzisz, no to co?
Nie będę długo płakał, bo
Nawet nie umiem tego kryć
Życzę Ci jak najgorzej
Czasem gdzieś z daleka
Twój dobiega głos
To przed nim uciekam
Co noc, co noc, co noc...
Dlatego
Dziś z całego serca życzę Ci
Okrutnie beznadziejnych dni
I mam nadzieję wielką, że
Beze mnie skończysz gdzieś na dnie
A Ty odchodzisz, no to co?
Nie będę długo płakał, bo
Nawet nie umiem tego kryć
Życzę Ci jak najgorzej
Pa-pa, pa-ra-ra, pa-pa-ra-ra-ra-ra
Pa-pa, pa-ra-ra, pa-pa-ra-ra-ra-ra
Pa-pa, pa-ra-ra, pa-pa-ra-ra-ra-ra
Pa-pa, pa-ra-ra, pa-pa-ra-ra-ra-ra
Pa-pa, pa-ra-ra, pa-pa-ra-ra-ra-ra
Pa-pa, pa-ra-ra, pa-pa-ra-ra-ra-ra
Pa-pa, pa-ra-ra, pa-pa-ra-ra-ra-ra
Pa-pa, pa-ra-ra, pa-pa-ra-ra-ra-ra
Pa-pa, pa-ra-ra, pa-pa-ra-ra-ra-ra
Pa-pa, pa-ra-ra, pa-pa-ra-ra-ra-ra
Pa-pa, pa-ra-ra, pa-pa-ra-ra-ra-ra
Pa-pa, pa-ra-ra, pa-pa...