[Intro]
Gdy zapada zmrok
Miasto zasypia (miasto śpi)
One wychodzą na łowy (uwaga!)
Szukają swych ofiar (aaa!)
[Refren]
Ooo mamy problem, mamy rozbawiły się na dobre
Mamy mamy problem, mylffy mają wychodne
Mamy problem, mama nie rozmienia się na drobne
Mamy mamy problem, to nie nadaje się na content
[Zwrotka 1]
Widać takie mamy na koncertach
Widać że ma money i że lubi tu pomerdać
Kiedy gramy se na mamy zerkam, przerwa
Tak se tylko patrzę, nie bądź w nerwach
Mama leci se jak Airbus, ewidentnie może sobie zerwać film, ty
Pokazuje wszystkim wokół serca, mama chce poderwać
Mama chce wyjść, mama się dopiero rozkręca
Czuje się jak w latach studenctwa, dlatego dance trwa
Mama ma potencjał, dobra dupencja chce tylko czuć szaleństwa
Chce tylko czuć szaleństwa, ona chce czuć szaleństwa
Chce tylko czuć szaleństwa, a mama jest dobra dupencja
Mama jest dobra dupencja, a mama jest dobra dupencja
Mama robi to z serca, mama jest dobra dupencja
Powoli na obroty się wkręca (okej mamy, wszystkie mamy w górę!)
Na obroty się wkręca (wszystkie mamy jeszcze wyżej!)
Bo mama jest dobra dupencja
[Zwrotka 2]
Mama dobrze się bawi, gdzieś w kącie sali pali cannabis
To jest ten moment, pojawia się napis
Czy mama nie brała trawy z szuflady
Mama ma tu z everybody party
Gdzie koleżanki, nie ma co się martwić
I z wieczoru przyznają sobie szarfy
Stukają szklanki, a potem są narty
Dobrze się bawią typiarki jak poddymiają z dymiarki
Wymieniają numer, Ken, Barbie
Potem zamawiają Uber na parking, Uber na parking
Zamawiają potem se Uber na parking, Uber na parking
Uber na parking
[Refren]
Ooo mamy problem, mamy rozbawiły się na dobre
Mamy mamy problem, mylffy mają wychodne
Mamy problem, mama nie rozmienia się na drobne
Mamy mamy problem, to nie nadaje się na content
Vox Veritatis, mamo