[Intro]
E-yeah, yeah
Uuu…, wow
Hoo…
Yeah, yeah, wow, ej
[Refren]
Moje smutki leczy forsa
Chcę wiedzieć, ile to jeszcze potrwa
Chcę sukcesów w życiu, tak jak Pogba
Znikaj typie, no bo jesteś kłoda
Dzisiaj tańczę znowu tak, jak Kodak
Znowu słyszę, żebym się już poddał, że nie sprostam
Aż się typom cieszy tutaj morda
Czuję, jakby to już była wojna, ya, ya
[Zwrotka 1]
Ej, moje smutki leczy forsa, na nadgarstku ma być Dziadek Mróz, ej (Mróz)
Trudno tutaj nie zwariować, gdy pod domem stoi taki wóz, ej (Wzium)
Weź Ty typie lepiej popatrz, bo ja kiedyś też nie miałem nic, ej (Nic)
Weź Ty typie lepiej popatrz, bo ja kiedyś też nie miałem nic, ej
Wow, nie miałem nic, ej, nie miałem nic
A pomimo tego robiłem co trzeba, by wejść na ten szczyt
Pierdolę stery nie trzymam się lin
Między dredami na głowie Supreme
Zamulasz mnie, jakbym zażywał lean
Zza oceanu stylówa, bo to nie Berlin, to nie Berlin (O nie)
Przegrywy się ciągle tu bawią w doradców
Bo chcą, żebym tańczył do granego przez nich tu taktu, yeah, yeah (O nie)
Pierdolę rady, po swojemu chciałem zrobić coś (Coś)
Ty na imprezach, ja robiłem krok (Krok), zrobiłem coś — krzyczę
[Refren]
Moje smutki leczy forsa
Chcę wiedzieć, ile to jeszcze potrwa
Chcę sukcesów w życiu, tak jak Pogba
Znikaj typie, no bo jesteś kłoda
Dzisiaj tańczę znowu tak, jak Kodak
Znowu słyszę, żebym się już poddał
Że nie sprostam, aż się typom cieszy tutaj morda
Czuję, jakby to już była wojna, ya, ya
[Zwrotka 2]
Zygmunt mi dzwoni (Prrr), ej, znowu tańczę Milly Rock (Yeah)
Ona chce molly (Molly?), mówi, jakby piła Wock, ej (Wock)
Typy się gapią, ej, przeżywają ciągle szok, ej (Szok)
Jak to możliwe, że z gierek zrobił takie show? Ej
Przez dwa lata było cicho, wtedy mnie nienawidzili, teraz siedzą cicho
To nie jest hip-hop, ciągle o tym płaczesz, możesz zostać moją dziwką
Multi to przyszłość, zarobię milion, wydam na buty, będzie im przykro
W czasie domówki słuchasz tej nuty, buja się do niej nawet gość głuchy, jej
Jedyne, co chciałem te ciuchy z sieciówki zamienić na Fendi (Fendi)
Pomóc rodzicom, by tacie skończyły się w końcu problemy
A ciągle od ludzi tu słyszę te bzdury, że jestem bananem (Jebać!)
Suko, spłaciłem problemy i życie wygrałem
[Refren]
Mo-mo-moje smutki leczy forsa
Chcę wiedzieć, ile to jeszcze potrwa
Chcę sukcesów w życiu, tak jak Pogba
Znikaj typie, no bo jesteś kłoda
Dzisiaj tańczę znowu tak, jak Kodak
Znowu słyszę, żebym się już poddał
Że nie sprostam, aż się typom cieszy tutaj morda
Czuję, jakby to już była wojna, ya, ya
[Outro]
Uuu…, wow
Hoo…
Yeah, yeah, wow