​Gibbs
Cios
[Zwrotka 1]
Odczuwam cios, uderza mnie ludu głos
Łatwo pokłócić jest wszystkich, niezgody kość
Gdziekolwiek rzucić na ląd, za chwilę będzie tam blitzkrieg
Burze i mrok, wspólni wrogowie to most
Oni tak szukają bliskich, wróżę im błąd
Bezpiecznie omijać zło, nieważne jakie za nim liczby (bo)
Sępy patrzą, nie dam się, póki gram w to
Kilku boli mój sukces, przez to już gadamy rzadko
Przez to wokół tylko bezradność, serio
Tak wierzyli, że mam coś, serio
Nagle przemawia zazdrość
Chyba nic nie poradzę, sory, mam dość
Trzymam co mi mogli zabrać za parę chwil
Bezpieczeństwo, chociaż nie czuję win
Ludzie węszą, problem pokażą Ci
Ich codzienność, problem to właśnie Ty
Więc niewiele Ci mogę dać
Zakładam pancerz, aurę zamieniam w wall (?)
Bo nauczono mnie o siebie dbać (ej, ej)

[Refren]
Pomóż nam wszystkim wrócić na dobry tor
Komu odebrać chłód i parę trosk?
Gdy już nadejdą, chór niech podniesie głos
W obliczu kłamstwa, wróg będzie bawił tło
Pomóż nam wszystkim wrócić na dobry tor
Komu odebrać chłód i parę trosk?
Gdy już nadejdą, chór niech podniesie głos
W obliczu kłamstwa, wróg będzie bawił tło
[Zwrotka 2]
Cokolwiek się zdarzy to uderza we mnie, nie umiem żyć obojętnie
Niewyjaśnione rozmowy zbierają się później w coś więcej
Nikt już nie patrzy tu na mnie jak wcześniej
Czy chodzi o moją pensję? Widziałeś jak żyłem biednie
Czemu nie cieszy Cię dziś moje szczęście?
Wystarczy powiedzieć szczerze
Że nie dźwigasz tego co widzisz, bo to nie u Ciebie są zyski
Ja pracowałem na wyniki, nie na ich ponure myśli (ej)
A dla nich zawsze znajdzie się jakaś wymówka, by podważyć sukcesy innych:
„Na pewno farta za stu miał albo bogaty ktoś bliski”
To nie takie proste, a dla nich czary-mary
Tylko na manowce prowadzą takie gadki
U nich nie wyrosły żadne owoce pracy
Ale rad dają tuzin, „byku, weź może sprawdzisz, co?”
Nie wierzą w moc woli walki, prościej jest zgonić na fart
Że ciągle mają jego brak, tyle ten dialog końcowo jest wart

[Refren]
Pomóż nam wszystkim wrócić na dobry tor
Komu odebrać chłód i parę trosk?
Gdy już nadejdą, chór niech podniesie głos
W obliczu kłamstwa, wróg będzie bawił tło
Pomóż nam wszystkim wrócić na dobry tor
Komu odebrać chłód i parę trosk?
Gdy już nadejdą, chór niech podniesie głos
W obliczu kłamstwa, wróg będzie bawił tło