[Tekst piosenki "Powstaniec"]
[Intro]
Ćwiek skórę przebił, krew pił przebiśnieg
Proszę cię Panie powiedz mi co w trawie piszczy
Przed tym i przypływ wyrzuci grzechy na brzeg
Chwycę sierp albo kamień przeciwko wrogom ojczyzny
Musi nie wróci zamiast mnie na tarczy orzeł
Módl się za mnie nim uleci duch pasterza
Zanim duch upadnie, wskaż mi grób Panie Boże
Zanim skowronek wyśpiewa mi o czym szumi wierzba
[Przedrefren]
Przebiśnieg, o wiośnie sen (O wiośnie sen)
Tnący zimny wiatr w posępny dzień
(Tnący zimny wiatr w posępny dzień)
[Refren]
W ciężkim futrze od potu i łez
Po Twój uśmiech znów idę na rzeź
Proszę uświęć mi środki i cel
(Potem) pozwól umrzeć oszukując śmierć
W ciężkim futrzе od potu i łez
Po Twój uśmiech znów idę na rzeź
Proszę uświęć mi środki i cеl
(Potem) pozwól umrzeć oszukując śmierć
[Zwrotka 1: Fabijański]
Moja siła płynie z rozumu i z serca
A odwagi nie zakląłem w swoich pięściach
Pełen wiary i nadziei szukam szczęścia
Kładąc wszystko na szali, żeby wygrać kiedy przegram
Nie chcę strzelać żeby zabić, nie chcę bić żeby zranić
Chcę patrzeć na świat oczami tych co nigdy się nie bali
Walczyć słowami nie kulami
I kiedy zostali sami
Sponiewierani odrzuceni i wyśmiani nie zwątpili
Stare rany ciągle krwawią jak krwawiły
Stoję nagi, ale bez poczucia winy
Słowa prawdy znów przełykam zamiast śliny
Bo chcę karmić nimi tylko tych, co na to zasłużyli
Jestem nikim i każdym jak wszyscy
Jestem silny i słaby jak Ty
Choć wiele razy chcieli złamać mnie jak tipsy to
Wbrew Jego woli tu się nie wydarzy nic
[Refren]
W ciężkim futrze od potu i łez
Po Twój uśmiech znów idę na rzeź
Proszę uświęć mi środki i cel
(Potem) pozwól umrzeć oszukując śmierć
W ciężkim futrze od potu i łez
Po Twój uśmiech znów idę na rzeź
Proszę uświęć mi środki i cel
(Potem) pozwól umrzeć oszukując śmierć
[Zwrotka 2: Sarius]
Miałaś rację, kochanie
Gdy mówiłem oddałbym za Ciebie życie, kłamałem
Oddałbym za Ciebie życie, ale nie poza krajem
A Ty mały urwisie musisz mi to wybaczyć
Potem to wytłumaczyć mamie
Nasze ciepło herbaty by mi stanęło w gardle
Jeśli na emigracji, synu patrz teraz na mnie
Będziesz się dzielił po Polsku opłatkiem
Pamiętaj tatę i już nie bądź zły na mnie
Zrozumiesz po czasie
Krew zostaje na szpadzie, to Ci po mnie zostanie
Bycie Polakiem na Amen
Wołają wszystkich na bramę (Na rzeź)
[Outro]
Przebiśnieg, o wiośnie sen
(O wiośnie sen)
Rzucam światło nadziei jak on słowa na kamień
(Tnący zimny wiatr w posępny dzień)
Jak upadnę to wiedz, że na pewno powstanę
Przebiśnieg, o wiośnie sen (O wiośnie sen)