[Zwrotka 1]
Znam dobrze hieny chichot, jest gorszy kurwa niż flashback
Ten rap was wypatroszy hieny od szyi po pępek
Dawaj bit, bo coś mi ciąży, te znajomości to defekt
Nigdy już nie będę naciągany jak napletek
Nie jesteś mile widziany, znam dobrze hieny chichot
Ziomków, co byli pod ręką rzadziej niż jebany pilot
Pętla D-Low mi wystarczy, żeby pospłacać długi
Pewnie większość producentów za ten wers mnie nie polubi
Też nauczyłem się z błędów, przyglądała się gawiedź
Znam hieny chichot i wasze mordy na pamięć
Daleko na świata kraniec znowu myśli mnie prowadzą
Zamknięte granice, na to już nic nie poradzą
Gromadzą się wokół hieny, lizusy i w dupę włażą
Nigdy nie żyłem godniе, ale kurwa umrę z klasą
Możemy polubownie, jak nauczą się coś dawać
Chyba miеliśmy po drodze, żeby tylko iść zajarać
[Refren]
Hieny, chichot, chichot, chichot, weź, perfidna szydera
Hieny, chichot, chichot, chichot, weź, nie zgrywaj rapera
Hieny, chichot, chichot, chichot, patrzą jak na reklamę
Hieny, chichot, chichot, chichot, kły mają spiłowane
Hieny, chichot, chichot, chichot, żyją podporządkowane
Hieny, chichot, chichot, chichot, z Opola po Warszawę
Hieny, chichot, chichot, chichot, najlepiej zna go Simba
Hieny, chichot, chichot, ten sam, który mnie uskrzydla
[Zwrotka 2]
Lepiej umiem pływać, nie na rękę mi pielgrzymka
Każdy ruch na klipie hieny to moja cieszynka
Słyszę chichot, to mnie nosi, WWA siemano, mio
Rzuca bitem co jest grubszy kurwa niż kredka bambino
Chichocze hiena , szuka słabości plemienia
To mnie wpienia jak podbija, gryzie oba końce kija
Pisze z kim Intruz nawija, czai się na fundusz
Piszą po co latam w pinglach, przecież wyglądam jak Tuptuś
Dobra robota mordo, pisze lokalny z Toronto
Że też pochodzi z Opola, że dobre rapy nad Odrą
Oby wam się wiodło do rapu nie nawiązując
Znam dobrze hieny chichot, bo piszę wersy polując
Przez pustynię z południa, idąc dotarłem na północ
Z daleka od gówna, nawet kiedy musze kucnąć
Tak skromnie podsumowując, to pilnuj własnej nory
Znam dobrze hieny chichot, bo słyszę go z każdej strony
[Refren]
Hieny, chichot, chichot, chichot, weź, perfidna szydera
Hieny, chichot, chichot, chichot, weź, nie zgrywaj rapera
Hieny, chichot, chichot, chichot, patrzą jak na reklamę
Hieny, chichot, chichot, chichot, kły mają spiłowane
Hieny, chichot, chichot, chichot, żyją podporządkowane
Hieny, chichot, chichot, chichot, z Opola po Warszawę
Hieny, chichot, chichot, chichot, najlepiej zna go Simba
Hieny, chichot, chichot, ten sam, który mnie uskrzydla