[Intro: Riki Lacocamadre]
Yeah, ah
Yeah, yeah
Szkoła życia jest, ej
Jest, jest
[Refren: Riki Lacocamadre]
Szkoła życia, bez ściemy, bez krycia
Albo zdasz egzamin, albo zje cię ulica
Szkoła życia, szkoła życia jest
Szkoła życia, LCM
[Zwrotka 1: Pawko Lacocamadre & Riki Lacocamadre]
Słuchaj mnie, małolat, musisz być ostrożny
Rozsądne decyzje, by nie natrzeć im grozy
Każdy lubi mieć, niejednemu szkodzi (aaa...)
Pycha i zawiść, sto procent, cię złoży (yeah, yeah, yeah...)
Wybierz inne życie, drogi ci otworzy (ooo...)
Nauka i pasja, nie handel i bandziorzy (yeah...)
Chłopaków pozdrawiam, Lacoca, znachorzy
Jak nie masz powołania, na siłę nie wychodzi (szkoła życia jest...)
Dla każdego kota stu lepszych się rodzi (ooo, yeah...)
W dżungli jeden król, frajerstwo się mnoży
Tylko sztywniaczki, najbliżsi rozsądni
Żebyś w nocy spał, a nie koszmary tworzył (aaa...)
Własne doświadczenie i serce na dłoni (ooo...)
To ci mogę dać, może cię obroni (ooo...)
Choć w dzisiejszych czasach tylko pieniądz rządzi (yeah, yeah...)
Nie spierdol se życia, bliskich się nie zawodzi (ooo...)
[Refren: Riki Lacocamadre]
Szkoła życia, bez ściemy, bez krycia
Albo zdasz egzamin, albo zje cię ulica
Szkoła życia, szkoła życia jest
Szkoła życia, ja, LCM
[Zwrotka 2: Riki Lacocamadre]
Jeden nie zjadł, bo nie chciał, drugi, ponieważ nie miał
Trzeci nie straciłby życia, gdyby wiedział
Fajnie jest żyć pośrodku świata, gdzie problemów nie ma
Gdzieś na krańcu błękitnego sklepienia
Wtedy mądry by wiedział
A chytry pazernego na wędrówkę ze sobą nie zabrał
Gdyby wiedział, to po nocy by się nie szwendał
Jakby wyglądało teraz
Gdyby tego i tamtego nie olewał?
Dziś to przestroga, bo go nie ma
Nie słuchał ojca ani z bloków brata
Myślał, że wygrał, a pogrążyła go sałata
Wiedz, że szkoła życia leniom nie wybacza
Jesteś tak dobry jak twoja ostatnia praca
Wiedz, że zło idzie po ciebie, ja
Równowaga nie wybacza
[Refren: Riki Lacocamadre]
Szkoła życia, bez ściemy, bez krycia
Albo zdasz egzamin, albo zje cię ulica
Szkoła życia, szkoła życia jest
Szkoła życia, LCM
Szkoła życia, bez ściemy, bez krycia
Albo zdasz egzamin, albo zje cię ulica
Szkoła życia, szkoła życia jest
Szkoła życia, LCM
[Zwrotka 3: Intruz]
Ten, co nie miał na czym zagotować czajnika
Ci potwierdzi, że bez pracy zrobi z siebie męczennika
Raperzy to dziwacy, ruchy władzy to selekcja
Na trzy pięćset dwie gazety, mój zeszyt i jedna deska
Z ulicy Vitkacy, nie pasi do grupy
Gdzie jedyne oceny to te wystawione z góry
Przewodniczący klasy to fałszywa persona
Tu, w szkole, ptaki nocy podrywają profesora
Bez telewizora dzieciństwo może być fajne
Lokalny z Opola, piona, Lacocamadre
Tam, gdzie kisi się hołota, z pytaniem się nie wyrywaj
To apel dla niesłyszących, ty, kurwa, im nie przerywaj
Tych początkujących zawsze traktują jak gówno
Jeśli chodzi o życie, Facebook to nie nasze źródło
Pozdrawiam AZF-a, już wiem na co brać poprawki
Szkoła życia, nie wiadomo kto się dosiądzie do ławki
[Outro: Riki Lacocamadre]
Ooo, yeah
Szkoła życia jest, szkoła życia jest, szkoła życia jest, ooo, LCM
Yeah, szkoła życia jest, szkoła życia jest, szkoła życia jest
Ooo, Lacocamadre, yeah, Intruz