[Intro: Sentino]
Mony Made
To jest Megalomania, a czasem się już tylko da oszaleć, yeah
[Zwrotka 1: Sentino]
Tyle czekałem na ten moment, że prawie za późno
Że prawie już nie miałem siły, bo czasy sie różnią
Czasem czuję się jak stary tygrys w klatce
Albo jak małpa w zoo, bo znowu się ktoś patrzy
Jestem dorosły, więc nie pytaj mnie o durne rzeczy
I chuj do szczęki tym co nie wierzą, że król to Senti
Teraz jest duży Empik, Spotify i Mugo wszędzie
Poza wspólnikom już nie szukam jakichś grubszych więzi
Ten sam co klepie Cię po plecach, Ci kręgosłup złamie
Jestem tym kotem w czarnej masce co ich z mroku łapie
Czasem mam mocne zdanie, ale za to zero siły
Nie chcę nawijać odkąd duże sprawy się zrobiły
[Refren: Sentino]
Światła, neon, miasto wchłania moją duszę
Byłem numerem zero w poczekalni do kroplówek
Odbudowałem ego, by móc dalej żyć jak ludzie
Dziś wysyłam raperom groźby z krajów, z ich pocztówek
To jest malianteo
Miłość mnie nie poznała, malianteo
Wilczyca wychowała, malianteo
Wszystko co mnie otacza - malianteo
O, o, malianteo, o, o, malianteo
[Zwrotka 2: Sentino]
Jestem na szczycie swoich marzeń i na pierwszych krokach
Buduje szklany dom, by bronić się po pierwszych ciosach
Transparencyjne moje myśli, serce mam na ręku
Ale gdy widzę ich, to zrywam serca z transparentów
Gdzieście byli, jak nie byłem waszym królem
Tylko każdy mówił, że już nie mam nigdy w życiu racji wrócić
A wróciłem, patrz ile straciłem lat
Myśląc jak silny płacz, to wraca ból, do dziś tak mam
Zamiast w kasynie grać, zamiast codziennie ćpać
I opowiadać o przestępstwach jak ten łysy pan
To wolę winę brać na klatę i powiedzieć tam
Nie będę nigdy już tym typem, ja chcę widzieć świat
[Refren: Sentino]
Światła, neon, miasto wchłania moją duszę
Byłem numerem zero w poczekalni do kroplówek
Odbudowałem ego, by móc dalej żyć jak ludzie
Dziś wysyłam raperom groźby z krajów, z ich pocztówek
To jest malianteo
Miłość mnie nie poznała, malianteo
Wilczyca wychowała, malianteo
Wszystko co mnie otacza - malianteo
O, o, malianteo, o, o, malianteo