[Refren]
Mam banknoty z martwym królem, albo prezydentem
I karabin z nabojami w schowku w Mercedesie
Mogę wysłać Ci żołnierzy, kiedy tylko zechcę
Czyjś tors wisi z mostu, Sicarios im w serce
[Zwrotka 1]
Mam taki luz, kochankę jak młodą Penelope Cruz
Swędzi mnie palec, chcę walić ich już
Modlę się, żeby nacisnąć za spust
W Kolumbii zaczynam mieć ludzi od głów
Resco na łapie jak święty Malverde
Anioł śmierci chroni moją karierę
.22 trafia arterie
Człowiek nie robot, weź wymień baterię
Jakie wakacje w Meksyku?
Szukam kontaktu do przemytników
Co mi dostarczą setkę bricków
Nie chcę być królem, zatrzymaj ten tytuł
Jak nie wypali z muzyką
Znów będę żył z narkotyków
A wy dalej z mitów
Gdy sięgnę pod noc, znowu idąc do szczytu
Wysyłam z Malagi ekipę na typów
[Refren]
Mam banknoty z martwym królem, albo prezydentem
I karabin z nabojami w schowku w Mercedesie
Mogę wysłać Ci żołnierzy, kiedy tylko zechcę
Czyjś tors wisi z mostu, Sicario im w serce
Mam banknoty z martwym królem, albo prezydentem
I karabin z nabojami w schowku w Mercedesie
Mogę wysłać Ci żołnierzy, kiedy tylko zechcę
Czyjś tors wisi z mostu, Sicario im w serce
[Zwrotka 2]
Chcę sobie żyć i zarabiać, jak Gianni
Iść prostą drogą i nie dać już plamy
Kiedyś w kapturze z klamotem gdzieś w bramie
Już się ambicje nie mieszczą w pół gramie
Pierdolę ten smród tych kurewek
Pierdolę ich stół pełen tanich wódeczek
Zostaję tu bez żadnych ucieczek
Nie ma przypału, bo nie ma dwusetek
Ktoś wytłumaczył mi słowo lojalność
Z kurzu ulicy do gwiazd, jak Ronaldo
Ludzie z muzyki są gorsi, niż Narcos
Modlili się, bym nie skończył mój album
Modlę się dalej za braci z Berlina
Godzina zero, bo czas się wychylać
Czas na potęgę tu trzepać ten kwit
Nie będzie już nic, jak się zacznie lawina
[Refren]
Mam banknoty z martwym królem, albo prezydentem
I karabin z nabojami w schowku w Mercedesie
Mogę wysłać Ci żołnierzy, kiedy tylko zechcę
Czyjś tors wisi z mostu, Sicario im w serce
Mam banknoty z martwym królem, albo prezydentem
I karabin z nabojami w schowku w Mercedesie
Mogę wysłać Ci żołnierzy, kiedy tylko zechcę
Czyjś tors wisi z mostu, Sicario im w serce