Sentino
Pierdolony Biznes
[Refren: Fotoz Muz]
Uh, jak ja to kocham, uh, nienawidzę
Tu moje życie, poznaj tajemnicę
Uh, jak ja to kocham, uh, nienawidzę
Tu ukochana pasja - pierdolony biznes
Uh, jak ja to kocham, uh, nienawidzę
Tu moje życie, poznaj tajemnicę
Uh, jak ja to kocham, uh, nienawidzę
Tu ukochana pasja - pierdolony biznes

[Zwrotka 1: Sentino]
Nikomu tu się nie chce pracować
Każdy już widzi tylko ten cash
Żeby móc codziennie balować, dragi, i dziwki, i miliony, wiesz
Koko loko w nosie, kapusta na koncie
Rozpusta, zepsucie, ze studia na koncert
Hotel, i dupcie, i ciągle masz coś na głowie
I kogoś przy telefonie
Oni chcą tu featuringu
Proszą o wywiad, zamień chociaż z nimi pięć słów
Bo gdy będziesz sobą znowu, on się będzie dziwnie z tym czuł
Nie spełnisz oczekiwań, nie zrobisz zdjęcia z każdym
Oni wszystko skomentują i podzielą cię na ćwiartki
To tłumy anonimowych dzieciaków za klawiaturą
Co nazwą cię zaraz kurwą, sami tracku nie zarapują
Jest szacun, więc naśladują, póki ty będziesz królem gry
Wyjeb się na pysk i spójrz ilu fanów zostanie, zrobisz głupy ryj
Klepią cię po plecach, potem nóż ci wbiją
Każdy chce być grubszą żmiją
W tym chlewie musisz być skurwysynem, najtłustszą
Świnią
Bo króla lud zabije, rewolucja, włóż na szyję
Emblem orła, dziki wschód, mój movement, twoja spółka wyje
[Refren: Fotoz Muz]
Uh, jak ja to kocham, uh, nienawidzę
Tu moje życie, poznaj tajemnicę
Uh, jak ja to kocham, uh, nienawidzę
Tu ukochana pasja - pierdolony biznes
Uh, jak ja to kocham, uh, nienawidzę
Tu moje życie, poznaj tajemnicę
Uh, jak ja to kocham, uh, nienawidzę
Tu ukochana pasja - pierdolony biznes