Sentino
200KM/H

[Zwrotka 1]
Młody Chłopak pomaga starym
Handlując towarem
Stoi na klatce, jak na Harlem
Stara kręci coś dolarem
W piłce nożnej, też miał talent
Ale wraca, ciśnie dalej
Bo jest pusty, jak na Saharze
I tylko Bóg wie tak naprawdę

[Refren]
200 na godzinę tak jak race car
W telefonie tępe dzidy jakiś fake love
Jeszcze miłości nie znalazł, a ma teścia
Śmieją się te debile na tanich miejscach
200 na godzinę tak jak race car
W telefonie tępe dzidy jakiś fake love
Jeszcze miłości nie znalazł, a ma teścia
Śmieją się te debile na tanich miejscach

[Bridge]
Nie widzieli biedy, biedy, biedy
Biedy, biedy, biedy
Już nie jest tak jak kiedyś, kiedyś, kiedyś
Kiedyś, kiedyś, kiedyś
[Zwrotka 2]
W szkole śmiali się szmaty na tylnych ławkach
Że ma ojca co na tirach zapierdala
Nie mógł nigdy się flexować w drogich markach
W jego domu nie ma mowy o ubrankach
Starszy z osiedla mówi - młody załatwiaj
Bierze torbę sportową, na starych kwadrat
Nie otwierać, broń Boże, bo tam jest klamka
Małolat ją bierze i nagle [???]

[Refren]
200 na godzinę tak jak race car
W telefonie tępe dzidy jakiś fake love
Jeszcze miłości nie znalazł, a ma teścia
Śmieją się te debile na tanich miejscach
200 na godzinę tak jak race car
W telefonie tępe dzidy jakiś fake love
Jeszcze miłości nie znalazł, a ma teścia
Śmieją się te debile na tanich miejscach

[Outro]
Nie widzieli biedy, biedy, biedy
Biedy, biedy, biedy
Już nie jest tak jak kiedyś, kiedyś, kiedyś
Kiedyś, kiedyś, kiedyś