[Zwrotka 1]:
Życie ma mieć smak jak maliny z imbirem
Ale nie może, jak masz stan starej meliny w Belinie
To ciężki orzech dostrzec świat z tej szczeliny w łupinie
Gdzie sobie myślisz, że rośniesz, a gdzie za moment zgnijesz
Zabija nas gniew i zabija nas ego
Jak o tym czytasz, stress level się wspina na Giewont
Jak to czytasz, to zalewa Cię krew i piwo z kega
I do jego picia dochodzi chęć komuś zajebać
A to już gniew i tak w kółko zdychasz
Na tym polu pełnym spięć, gdzie nie ma po równo w życiach
Twoje gówno gdzieś znaczy więcej niż złoto
Więc idioto - twoje miejsce jest tam, gdzie złota niet
To chyba takie clue dla nas, że sam nie zdarzy się cud
Nawet jak wiary masz w bród, będziesz upadać
I mieć wybór, czy się śmiać, czy - sam wiesz co znów
[Refren]:
Śmierci się nie boję, tylko mi żal
Że na razie tylko w dwie dłonie mogę wziąć was
I tylko na dwie chwile was osłonię od złych dni
Które są czyjeś, a wszyscy kurwa myślą, że ich
Śmierci się nie boję, tylko mi żal
Że na razie tylko w dwie dłonie mogę wziąć was
I tylko na dwie chwile was osłonię od złych dni
Które są czyjeś, a wszyscy kurwa myślą, że ich
[Zwrotka 2]:
Pani od jogi nie potrafi dać instrukcji mi
Jak mam się otworzyć na raz jak kwiat nasturcji
Podobno to niedobry pomysł, chyba że znam
Mistyka hindu, co powstrzyma jak librium atak konwulsji
I tak się składa, że nie znam - niespodzianka
Jak to, że miara szczęścia to bezmiar, a nie podziałka
Więc chyba trzeba będzie się zebrać na trening w Tatrach
Zanim zabierze Nanda Devi mnie, a nie podagra
Kontemplacja solowo działa tylko w restauracjach
Siadasz, wyjaśniasz i pojawia się przed Tobą
Konsekracja działa tylko soulowo, więc się nastaw
Że trzeba się nazapierdalać, nim Ci to zrobią
Nie ma skróconych dróg i nie ma łatwych zadań
Chyba że Bóg narozrabia nam na przekór
Nie ma skłóconych dusz, walka trwa w naszych czaszkach
Chyba że Bóg ma cud dla nas w planach na wieczór
[Refren]:
Śmierci się nie boję, tylko mi żal
Że na razie tylko w dwie dłonie mogę wziąć was
I tylko na dwie chwile was osłonię od złych dni
Które są czyjeś, a wszyscy kurwa myślą, że ich
Śmierci się nie boję, tylko mi żal
Że na razie tylko w dwie dłonie mogę wziąć was
I tylko na dwie chwile was osłonię od złych dni
Które są czyjeś, a wszyscy kurwa myślą, że ich