Przyklejasz czoło do szyby
Po drugiej stronie jest lepszy świat
Twoje jest życie na niby
Za szybą przyjemny wieje wiatr

Znów się dobijam do Ciebie
Ktoś inny w końcu otwiera drzwi
Znów jesteś w nie swoim ciele
Uśmiech na twarzy mi mówi, że to nie Ty

Że to nie ty...

Pokaż prawdziwą twarz, możesz być kim jesteś
Bać się zmian i długo spać
Nie udowodnisz mi, że możesz wygrać
Chociaż na grę już nie masz sił

Tworzysz o sobie opowieść
Przed Tobą stoi świetlisty cel
Czas już nie krąży po kole
Zdobywasz szczyt i nie cofniesz się

Próbuję spojrzeć Ci w oczy
Daleko za nimi widzę Cię
Skryty za pewnością siebie
Boisz się, że zaraz wszystko rozsypie się
Rozsypie się...

Pokaż prawdziwą twarz, możesz być kim jesteś
Bać się zmian i długo spać
Nie udowodnisz mi, że możesz wygrać
Chociaż na grę już nie masz sił

Pokaż prawdziwą twarz, możesz być kim jesteś
Bać się zmian i długo spać
Nie udowodnisz mi, że możesz wygrać

Nie wiesz kim jesteś
Choć swoje imię dobrze znasz
Nie wiesz co czujesz
Choć serce pali się i drga
Nie znasz swych myśli
Choć nie śpisz przez nie całą noc
To wszystko w środku bo, za maską chowasz drugie dno