[Zwrotka 1]
Bonus RPK myśli te jebać system (jebać)
Zawsze będę w opozycji obnażał terrorystę
Służby policyjne już jako dzieciaki dostawaliśmy wpierdol za odsyłki i mazaki
Czytaj kat na klatki wpadali jak tornado kazali nam spierdalać
Na rozpęd bili pałą (kurwy) występnie kierowali do sądu rodzinnego
Nienawiść rosła z nami problemy od małego
Dążyłem do czegoś ułożyłem sobie życie zrealizowałem plan i pomówił mnie krzywdziciel
Szósta to godzina zmian kiedy inni smacznie spali to mi w drzwi napierdalali
Niczym kundle poskładani, specjalistyczny oddział tak zwanej CBSy
Wkręcili mi chorobę jakieś lewe interesy, Odjebali szopkę mówię im podatki płacę
Pies mówi co poradzę my mamy taka pracę
[Refren]
Jebać to, jebać ich kiedy byłem małym chłopcem
Życie wyszkoliło mnie by być antysystemowcem
A kiedy dorosłem utwierdziłem rację po tym co widziałem pierdole go jeszcze bardziej
Jebać system, jebać system, jebać system, jebać system, jebać system, jebać system, jebać system, jechać z kurwą do spodu
[Zwrotka 2]
Trochę posiedziałem w niejednym kryminalne, się poznałem na mechaniznie
Działania mundurów na złośliwych kurwach, które myślą że są guru
A po przekroczeniu muru, nie różni się niczym od szczurów
W pudle urządzają prowokacje, na każdym kroku chcą pokazać dominacje
Kilku na śniadanie obiad i kolacje, jak napiszesz skargę szybko zmienią ci lokacje
Resocjalizacje to jak w bajki ja nie wierzę, wchodzisz tam normalny
Wychodzisz dziki jak zwierzę, banda psychopatów nad więźniami trzyma piecze
Kamery podsłuchy plus ograniczona przestrzeń, to sprawia że CSW
Czuje się bezkarna, w prywatnym folwarku układ wszystko załatwia
Stanowiska pracy ogarniane po rodzinie
Legalna mafia zobaczysz jak zostaniesz winien
[Refren]
Jebać to, jebać ich kiedy byłem małym chłopcem
Życie wyszkoliło mnie by być antysystemowcem
A kiedy dorosłem utwierdziłem rację po tym co widziałem pierdole go jeszcze bardziej
Jebać system, jebać system, jebać system, jebać system, jebać system, jebać system, jebać system, jechać z kurwą do spodu
[Zwrotka 3]
W rządzie para chłot te i białe kołnierzyki przyprawiają mnie omdłości
Dość krzyczę dość (dość), otworzyli pliki pod siebie stworzyli prawo
Upolitycznieni są i na wszystko chuja kładą
Taki mamy rząd który w dupie ma Polaków
Nietykalni są immunitet to ich atut, to i ta limuzyna patrzą się na wszystkich z góry
A zwykły zjadacz chleba musi obgryzać pazury
Kiedy roi się ich troje prawie wychodzi ze skóry
Jak przeżyć do pierwszego gdy gówno ma z harówy
Te kurwy uśmiechnięte planują kolejny przekręt
W końcu mają zielone światło od prokuratury
Przebiegle gdy tępią który zatrzymać się nie da
Ludzi gnębi bieda, mózgi piorą media
Powoli się spełnia, przepowiednia socjalizmu
Średnia klasa wygasa w złotych czasach polityków PO PiS