[Zwrotka 1: Dziabson]
Wypierdalam w kosmos chore myśli by wyleczyć styki
Zrzucam wtedy balans ? duszy dla muzyki
Bez diagnostyki, wstępnie wiesz już ocb
Jak zwijam to na prawą, lewą piszę tekst
[Zwrotka 2: Arab]
Piszę tekst a nie dukam
Wysyła sugar, że pije szampan, że jara szluga, że ktoś ją puka
Że chce miłości jak Buka, a jest zimna jak Buka
Chce atencji, a ja wersy se piszę tutaj
[Zwrotka 3: IuweN]
Szukam pośród dźwięków, bit to ma lupa
Spokoju ducha, to mi daje moc, by nie upaść
Kostucha czai cały czas się, to zmusza
By ruszać dalej w przód i się za chuj nie wykruszać
[Zwrotka 4: EDK]
Czysty papieru arkusz, kilka sekund
Bez pośpiechu, co zląduje na nim, mam już
W bani jedno, drugie w kieszeni
Zanim wypłynie jedno, drugie musi się zapalić
[Zwrotka 5: Stychu]
Nie dam obciąć sobie głowy za obietnice, więc słuchaj
Żaden ? w ? a tym bardziej kurwa Tupac
Masz tu but na loopa, który gasi ogień w hutach
To Terapii grupa, także przestań palić głupa
[Zwrotka 6: Dziabson]
Zapijany w trupa, wypalamy w popiół
Myśli kołowrotek, a marzeniem jest spokój
Pokój dla tych, którzy się nie odwrócili
Spokój jest szaleństwem w czasach wojny o wpływy
[Zwrotka 7: Arab & IwueN]
Kto fałszywy, kto prawdziwy, czytam z oczu
Nie jestem pamiętliwy, mściwy, chcę mieć spokój
Nie chcę żyć na niby, nie kradnę, chyba że bity
Nieładnie, jak jesteś chciwy, brak takich u mego boku
Walczę jak Goku, tylko cele mam na widoku
Pewien kolejnego kroku, lecę swoje rok po roku
Sto pokus próbuje mnie wprowadzić w stan amoku
Pierdolę, muzyka w bloku, prawdziwi, wewnętrzny spokój
[Zwrotka 8: Stychu]
Słowa jak naboje potrafią celnie poranić
A brudnego sumienia nie wyczyści żaden Vanish
Lubisz, to się bawisz, jeśli chcesz, to możesz trafić
W kumulacji życia, którym tak dziś często gardzisz
[Scratch]
My z lirycznym arsenałem przed siebie wytrwale
To co mam, to co kocham