[Zwrotka 1: Arab]
Jaa, eej
No i chyba nie czaję przewózki jak inne rapery
W wersach walczę o miłość i jestem w tym szczery
Choć wypłukany z emocji, nie od heroiny
Okute mam żyły dwie mam od witaminy C
Walę sobie solko i wiadomo, tada
Czasami pielęgniarka skuje mnie, a czasem tata
Bo czasem [?] z treningu i płynie se przez rurkę
W żyłę trochę dopingu, dawaj mnie te suple
Mało warte bez snu kurde, ale doby mam za krótkie
Za to szanują mnie kumple, bo widzą, jak się zmieniłem
O drugiej w nocy pod domem, w kółko puszczam bit
Bo kiedy ty śpisz, ja idę tam na szczyt
Ludzie robią pstryk pstryk, a ja nie gwiazdorzę
Kto mnie poznał, ten potwierdzi
Jak się ma poświęcić, to gdzie forsa
'93, jestem młody, mam potencjał, wiesz
Foty ludzie robią ze mną, foty
Więc nie gram dla wzroty
Wygrałem walkę - piękny motyw
Ale gdybym przegrał, to by mnie chuje zjechali jak psa
Leję pełny bak do starego rzęcha i jadę na Krk
[?]
[Refren: Wysokilot, Arab]
Gruba zajawa się tli i to tyje, nie chudnie
Dawaj mnie ten bit, co to kopie okrutnie
Ja dam ci ten styl, a ty dej mnie gotówkę
Brudne południe, one love
Gruba zajawa się tli i to tyje, nie chudnie
Dawaj mnie ten bit, co to kopie okrutnie
Ja dam ci ten styl, a ty dej mnie gotówkę
Brudne południe, one love
[Zwrotka 2: Sabot]
Brudne południe, gdzie wszyscy o swoje walczą
Niektórzy tu mają szanse złudne, piją, bo nie jedzą na czczo
Patrzą mętnym wzrokiem, jak inni swe bagaże taszczą
Oni mają lekko, bo nie mają nic nie za bardzo
Obojętność, sztuczne piękno staje się naszym nałogiem
Nie rusz ręką, kiwnij palcem, a załatwisz wszystko sobie
Szybkie tempo spowalniane nielegalnym zasobem
W kraju, gdzie musisz mieć orient, czy nie stoją ci psy pod domem
By się nie wjebać w kanał, jedynym sposobem zajawa
Historia pokazała, ilu z gówna wyciągała
Krążą po bramach intelekty bez perspektyw, dramat
Bo ze setki to dziesięciu niewyjętych spoza prawa
Brawa jeśli wypłyniesz
Kapa jeśli popłyniesz
Chyba, że jak my przez bit dający ci adrenalinę
Lecą na strzępy wątpliwości, droga tędy
Ty zapamiętaj tu tych gości, zapamiętaj ten styl
Masz problemów w kurwę, to masz brudne myśli
Jak nie chcesz mieć z tym pod górkę, to musisz się oczyścić
Wszyscy jedziem' razem na jednym wózku, chcesz newschool?
Nawinie Arab do polskiego bitu po rusku
[Refren: Wysokilot, Arab]
Gruba zajawa się tli i to tyje, nie chudnie
Dawaj mnie ten bit, co to kopie okrutnie
Ja dam ci ten styl, a ty dej mnie gotówkę
Brudne południe, one love
Gruba zajawa się tli i to tyje, nie chudnie
Dawaj mnie ten bit, co to kopie okrutnie
Ja dam ci ten styl, a ty dej mnie gotówkę
Brudne południe, one love
[Zwrotka 3: Gruber]
(Co to, co to, co to, co to, co to) Co to za szalony bit, ziom?
Wysokilot, Arab - tak się robi hip-hop
Mamy haj w głowach od rana bez jarania bingo
To ta nuta klepie lepiej niż najlepszy indoor
Lecę lekko jak ta lotka w górę, w dół, badmington
Jadę windą z moją ekipą do gwiazd dziś
Wyjebane na wasz casting mam
Ziomek, pierdolę ten plastik
Robię, co czuję i piszę, co czuję
Więc dobrze się czuję bez maski
Gdy słyszę ten numer, wiem, że to poczujesz, skumasz nasze szalone jazdy
To taki styl, co ryje kaski w pozytywny sposób
Siadam sobie tu i medytuję w ciszy, kwiat lotosu
Gdzieś daleko zgiełk ulic, ale to mnie nie interesuje
Słyszę tylko szept kosmosu, wszechświat dla nas dziś pracuje
Bo my chcemy tą energię ci
To czysta esencja, ćwicz
Miewasz turbulencje, to nic
Głowa do góry i idź
Na bok pretensje, będzie to, co ma być
Bo jeśli działasz konsekwentnie, znajdziesz szczęście i kwit
[Refren: Wysokilot, Arab]
Gruba zajawa się tli i to tyje, nie chudnie
Dawaj mnie ten bit, co to kopie okrutnie
Ja dam ci ten styl, a ty dej mnie gotówkę
Brudne południe, one love
Gruba zajawa się tli i to tyje, nie chudnie
Dawaj mnie ten bit, co to kopie okrutnie
Ja dam ci ten styl, a ty dej mnie gotówkę
Brudne południe, one love