Małe pomieszczenie w cieniu za szybką
Lecę na wenie, w kłębie nie tylko płytko
Sumienia myślę, że one to sedno
Gąbka od wygłuszenia tuli mnie tak miękko
Dostrzegam piękno gdy czysty umysł mam
Kocham ten stan
Stoję tutaj sam w studio w kabinie za szybką sobie płynę
Półmrok słów nawinę na rozkminie rapy
Za szybko przechodzimy różne etapy
Szukając siebie, a przecież mamy siebie w środku
Jestem tam gdzie mikrofon i statyw
Życiowa parabola znów zaczynam od początku
Lubię samotność ale z tobą jest mi raźniej
Zamykam oczy, otwieram wyobraźnie
Po 22 u mnie na wsi światło gaśnie
Od 22 gwiazdy świecą jaśniej
Lubię księżyc, najpiękniejszy kalendarz
Idę powoli, nie zmieniam tempa
Tempo narzuca serce, bas gdy gonię prędzej
Czas stanął w miejscu, a wokół mnie przestrzeń
Nieograniczona, piękna niewiadoma
Modlitwa medytacja i zaczynasz lecieć ponad jak ptak
Kiedyś będziemy wszędzie
Piękne uczucie dusza wypełnia wnętrze
Jak bit wypełnia szczelnie wnętrze pokoju
Dobro to mądrość, mądrość tkwi w spokoju
A bit wypełnia szczelnie wnętrze pokoju
Dobro to mądrość, mądrość tkwi w spokoju
Ziomeczku się streszczaj
Bo łapie mnie wena
A ona jest zależna od uczuć emocji i chwili a zaraz jej nie ma
Nieraz wzięli zabili
O zapomniałem jaki temat
A kto mi teraz powie
Nikt mi nie powie bo kto wie
Co tam siedziało w głowie mi
Siedzę i się głowie
Wena niesie mnie jak wiatr
Jak koci instynkt
A tak w ogóle to skąd się biorą pomysły
Wizje które pierwszy raz zobaczyliśmy
Skąd one przyszły i sny które prysły gdzieś
Zamykasz oczy chcesz wrócić tam za wszelką cenę
Bo zawsze kończą się za szybką o jedną scenę
Za szybką chmury krople stworzenia gwiazdy
I każdy ma swój świat to pogląd własny
Nie graj żadnej z ról - szczęście to być sobą
Każdy w sobie tu ma unikalną osobowość
Szybka winda w dół, a w górę strome schody
A wokół samochody, szkło, beton i bloki
Więc większość patrzy tylko pod nogi gdy nad nami błękit gwiazdy i obłoki
I miliony dróg przez poplątane drogi
Szybka winda w dół, a w górę strome schody
Prawda jest jedyną racją, czas ucieka
Ziomeczku kontemplacją otwórz kolejny etap
Trzeba pracy by osiągnąć cel
Inaczej się nie da
Lecz z pokorą jak Dedal
Jest ważny każdy detal
Nie złapiesz wszystkiego od razu jak przy technice
Nade mną gwiazdozbiór, a ja idę przez ulicę
Nie złapiesz wszystkiego od razu jak przy technice
Nade mną gwiazdozbiór, a ja idę przez ulicę
Za szybką chmury w filmie dobrzy i źli a w życiu jesteś który
Za szybką sumienia każdy inaczej swoje grzechy ocenia
Za szybką stworzenia i ich plany
Jak sądzić skoro każdy jest inaczej wychowany