Floral Bugs
Zachodzi słońce
[Zwrotka 1]
Zachodzi słońce, nocą wychodzimy całą grupą porozrabiać
Zna nas każda rudera, każdy sukkub, każdy grabarz
Jak wychodzę na koncert, pod klub podjeżdża karawan
Ona wygląda jak z ekranu, włosy jak Samara
Byłem dziwnym dzieciakiem w długich włosach
Dziś mam swoją załogę i flotę jak Barbarossa
Najtańsze zachowania widzę na najdroższych lożach
Teraz jesteśmy tym, przed czym chciano nas uchować
Zna mnie potwór z miasta, odkąd oszukałem śmierć
Pyta znów o Bugsa, a znowu uciekam jej
Płynę jak Charon przez Styks, żyję z nią za pan brat
Lecz znów powraca mi myśl, co się stanie jak...
[Refren]
Raz, jak zajdzie słońce?
Dwa, jak zajdzie słońce?
Trzy, czy się odnajdę w tańcu z diabłem?
Cztery, czy na zawsze zasnę?
[Zwrotka 2]
Zachodzi słońce, a worek na zwłoki to mój śpiwór
Moje logo roznosi się po Waszych ciałach jak tyfus
Ciągnę rap grę za włosy, posuwam ją w masce krzyku
Tabletka dzień po, albo wpadka - cukierek, albo psikus
Koszmar z małego miasta, w którym wzgórza mają oczy
"A jeśli hip-hop umarł?" - czuję się jak nekrofil
Pomylił moje imię, jestem Bugs, a nie "pomocy"
Chłop się pomoczył po nocy, bo biegł jak bobas po kocyk
Moja lalka to nie Barbie, tylko Annabelle
Ludzie jak zombie za nami, a ja jak Alan Wake
I niech to trwa jak najdłużej, zostaną tagi na murze
A będę się martwić później, co się stanie jak...
[Refren]
Raz, jak zajdzie słońce?
Dwa, jak zajdzie słońce?
Trzy, czy się odnajdę w tańcu z diabłem?
Cztery, czy na zawsze zasnę?
Pięć, jak zajdzie słońce...
Sześć, jak zajdzie słońce...
Czy się odnajdę w tańcu z diabłem...?
Czy na zawsze zasnę...?