Kaczor BRS
Mgła na oczach
[Zwrotka]
Biją dzwony na pogrzeb ty w rogu czujesz bagno
Głowę przewierca ostrze i grube bajlando
W głowie hardcore, w głowie ładuje naboje
Kto kogo okłamał i wyjebał na kabone
Kto ostatni gwizdek‚ ze złotem saszetki
Kurwiska co się prują i strzelają badejki
Różaniec do ręki kontra pod bramą jazda
Dwulicowe oczy i policyjna zasadzka
O czym mi powiesz‚ to że znowu kicha
Kaczorek daj piątkę‚ życie się potyka
BRS, Miejski Sort dzieciak odpalony lont
Mgła na oczach na podwórku obdrapana znowu skroń
Braa, o co zapierdala‚ pod skroniowy przekaz
Chemia do żyly podana
Na rogu się wyłania, szmata i cztery wąsy
Małolata dogania, we mgle‚ gdzie listem gończym
Boom, szuj życie na podwórko chlasta
Kamera widzi wszystko, GPS jako słuchawka
W bramie życie chlasta i zerka stara babka
Inni mają gorzej, na przykład bomby na bagnat
Braa, popalone styki, chemiczne jedzenie, menele i vipy
Alkoholicy i dobre kobity, garnitury, białe kołnierzki
Od policji kwity, elo na rejon jak zwykle wychodzę
Moje usta się śmieją a na serce kose
Podkłada ktoś bombę i fotokomórka
Jechali do szkoły, dziecko i kostucha
Ja zawijam bucha, pies się urywa
Wbiegamy do klatki, krzyczy stać policja
Przewracam łokciami kolejne kurwisko
Przychodzi awizo, niewygodny hip-hop, braa