[Refren]
Kiedyś miałem dobrą dupę, a ją zmieniłem na fankę (Fankę)
Twoja perspektywa ciągle chowa się za ściankę (Ściankę)
Nie wiesz, czy masz wybrać zioma, czy tą głupią cipę (Głupią cipę)
Kurwa to jest w chuj proste dla mnie (Proste dla mnie)
Bez emocji, choćbym pakował to w koleżankę (Koleżankę)
Miałem spłukać się z banknotów, a jakoś ciągle mam nowe na mnie (Nowe na mnie)
Alkohol mam w genach, ciągle nakurwiam to w literatkę (W literatkę)
Twój chłopak nie ma floty, ale przynajmniej to skończył z paskiem
To nie jest moja sprawa jak wymiękasz to nie mój interes

[Zwrotka]
Suko, to nie twój interes, ile wydałem siana na aferę (Na aferę)
To jest mój manifest [?]
Młoda na mat-fizie, a bez przerwy pyta mnie o chemie (Mnie o chemie)
Nie ogląda TV, ale chciała chwycić za antenę
Lubię co się dzieje kiedy akcje rosną jak na trenie (Jak na trenie)
Jak nakurwia z tyłu oki, ale umysłowo ciężki głos (Ciężki głos)
Ciężki miałem weekend, teraz nagrywam na ciężki [?] (Ciężki [?])
Ciężkie duszą wiadomości — okej, ale mam już dosyć tego (Dosyć tego)
To zwykła wieśniara, pozorantka tak jak Betty Szydło
Wiesz, co wyszło z wora jak sprawdziłeś jej telefon — przykro (Przykro)
Dla nich to posiłek, się dokleję to jak bistro (Bistro)

[Refren]
Wiem, że jeszcze kiedyś miałem dobrą dupę, a ją zmieniłem na fankę (Fankę)
Twoja perspektywa ciągle chowa się za ściankę (Ściankę)
Nie wiesz, czy masz wybrać zioma, czy tą głupią cipę (Głupią cipę)
Kurwa to jest w chuj proste dla mnie (Proste dla mnie)
Bez emocji, choćbym pakował to w koleżankę (Koleżankę)
Miałem spłukać się z banknotów, a jakoś mam ciągle nowe na mnie (Nowe na mnie)
Alkohol mam w genach, ciągle nakurwiam to w literatkę (W literatkę)
Twój chłopak nie ma floty, ale przynajmniej to skończył z paskiem
To nie jest moja sprawa jak wymiękasz to nie mój interes