Przy twoich hitach nie buja się fura, napewno nie nasza
Chce tylko spokój jak ktoś mnie zaprasza
Jebać
Zapłać jeśli chcesz Łukasza
Wizja na mieście jak typów zamiata
Buja się kurwa ekipa od pasa
Ty, nawet ziomów nie spłacasz
Stój przy ziemi jak chcesz latać
Siedzę z typiarą a wiem że by chciała bym do wyra robił śniadanie
Za dużo kumam ty nie jestem głupi, wiesz nie tracę czasu na bramie
Jak stanę przed Bogiem to nie będzie gadki bo zakładam że on też kłamie
W sobotę rano to nawet nie dzwonię do zioma wiem w jakim jest stanie
Typ bez szkoły a nagle jest kurwa na wielkim ekranie
Pyta mnie co zrobię dla niej
Ja kompromisów, nie przewiduje w programie
Znowu się ślizgam a Wojtek nawija uważaj na taniec
Mniej więcej wtedy to ty byłeś świeży
Pora odstawić śpiewanie