[Intro: Bobin]
Skibo
C-C-Champion cook
Pi-Pindro, ki-kicking this
Yeah, yeah, oh, oh

[Zwrotka 1: Bobin]
Muszę to mocno rozjebać
To musi mi teraz iść wszystko do góry
W domu było dla mnie ciężko tu
Prawie sam trafiłem w mury, ya
Rzucę się na cash, jak go dostanę, będą fury
Młoda, siedzę tu na studiu, więcej nie chcę Twojej dziury, wygrywam

[Refren: Bobin]
Teraz to w końcu mam czasy, by wyjść tu na plusy, im pokazać asy (Yeah)
Nigdy nie puszczałem bary, a zaraz mi, kurwa, zapłacą za bars
Tu luźna, nie jest do pary
Nikt, w studiu ucinam komary
Dużo w życiu miałem xany
A moi ludzie zawsze stali tu za tym
Tego nie nienawidzę, tego tak
Branża cała zakłamana
Tego nie nienawidzę, tego tak
Branża cała zakłamana
Zobacz, jakie teraz skoki
Zobacz, jak robię, jakie mam widoki
To cały ja (To cały ja), to cały ja
[Zwrotka 2: Bobin]
Już tyle przeszedłem tej drogi, że nie mogę stanąć tu dla nich na chwilę
I wiem, że mnie chcieli zatrzymać na wstępiе, ale nie tak łatwo, jak jestеś debilem
Drip, dzisiaj to wszystko jest dla nas prywatne
Daj, młody, tą kartę, bawię się znowu na starcie
Zawsze ciężkie jest na starcie to, że jedyny z miasta ten
Głos, który mówi do was zwrot (Noc)
[?]
No chwilę, daj mi chwilę
Zrobię tak, jak miało być

[Refren: Bobin, Frosti]
Teraz to w końcu mam czasy, by wyjść tu na plusy, im pokazać asy (Yeah)
Nigdy nie puszczałem bary, a zaraz mi, kurwa, zapłacą za bars
Tu luźna, nie jest do pary
Nikt, w studiu ucinam komary
Dużo w życiu miałem xany
A moi ludzie zawsze stali tu za tym
Tego nie nienawidzę, tego tak
Branża cała zakłamana
Tego nie nienawidzę, tego tak
Branża cała zakłamana
Zobacz, jakie teraz skoki
Zobacz, jak robię, jakie mam widoki
To cały ja (To cały ja), to cały ja (Ooo)
[Zwrotka 3: Frosti]
W branży wiedzą, kto to Kubuś (Kubuś…)
Znają, jak wbijam do klubu (Klubu…)
Życie mam jak łubudubu (Yeah)
Nie wiem, co będzie i nie wiem, co budu
Towar ze schodów dla [?] (Ej)
Dla moich kotów [?] (Ej)
Wiele lat brudu i brudu, żeby teraz [?] wyjebać Cię z butów (Frosti!)
Czasem [?], czasem słodki
[?] robię jej fotki
Wysyła pieski, wysyła kotki
Chcę mojej prevki, mówię, że dropnę (Kiedy?)
Się zobaczymy, bo na razie kleję rymy
I robię na telefonie siano, ciągle robota w tej branży, mordo, się kmini

[Refren: Bobin]
Teraz to w końcu mam czasy, by wyjść tu na plusy, im pokazać asy (Yeah)
Nigdy nie puszczałem bary, a zaraz mi, kurwa, zapłacą za bars
Tu luźna, nie jest do pary
Nikt, w studiu ucinam komary
Dużo w życiu miałem xany
A moi ludzie zawsze stali tu za tym
Tego nie nienawidzę, tego tak
Branża cała zakłamana
Tego nie nienawidzę, tego tak
Branża cała zakłamana
Zobacz, jakie teraz skoki
Zobacz, jak robię, jakie mam widoki
To cały ja (To cały ja), to cały ja