[Intro: Koza]
To jest utwór dla wszystkich samotnych mężczyzn i kobiet. Nie pozostawajcie sami w domach, wyjdźcie na słońce...
[Zwrotka 1: Koza]
Jaram to w Berlinie mordo no bo jestem trendy
Wokół te kukiełki szczerzą się do mnie jak Kermit
Ziomal umie backflip, ja też umiem ale candy
Wciąż jestem zajęty, nie umiem odebrać fona
Więcej koksu niż Daytona, nie potrzebuję porad
Latam se z kamerą, kręcę dokument jak Borat
Czeka mnie Panteon nawet jak na antypodach
Nie ma już niczego czego byłoby mi szkoda
Jackie Chan, sam sobie wymyślam triki
Głupio pyta mnie czy biorę narkotyki
Nie jеstem tym za co mnie masz, ja jestеm nikim
Ta twarz za kłamstwa generuje duże...
Jaram joint w TDI, c'est la vie
Drogi drink, w końcu to jest Tel Aviv
Young Matiz, ludzie wciąż pozują mi
Nie mam nic czego w każdej chwili nie mogę ci oddać
Twoja perspektywa już nie jest o mnie wygodna
Nie wiem jak się nazywam i jaki to dzień tygodnia
Nie umiem obiecywać, nie umiem po sobie sprzątać
Choć każdy wokół mnie chce zniknąć po paru tygodniach
[Refren: Koza]
Piszę list do ciebie kredą po betonie
Zanim dojdzie pewnie wszystko wokół spłonie
Nic nie łączy tak jak wspólne paranoje
Pokochajmy ten okrutny świat we dwoje
Piszę list do ciebie kredą po betonie
Zanim dojdzie pewnie wszystko wokół spłonie
Nic nie łączy tak jak wspólne paranoje
Pokochajmy ten okrutny świat we...
[Zwrotka 2: Molehead]
Już nie mam w sobie uczuć bo wszystkie dawno wyprałem
I jest mi tak niedobrze że robię o tym kawałek
Nie jestem cudotwórcą, słowo nie staje się ciałem
Więc nie naprawię siebie bo się uderzyłem w palec
Wiem że oddałbym ci wszystko gdybym tylko umiał
Chciałbym żebyś miała ciarki kiedy robię pull up
Ty mnie nie znasz bo mam maski, bo się łapię sznura
Szkoda że nie śpiewam tak jak ty bez auto-tune'a
Bo bym ci wyśpiewał wszystkie swoje wątpliwości
To co mnie zabija od wnętrzności aż po kości
Chciałbym iść z tobą na randkę bo mam zaległości
Szkoda że mnie nie znasz bo ja umarłem z miłości
Chciałbym ci zaimponować, nie musieć się chować
Nie wstydzić się za moje głupie słowa
Musisz być gotowa bo nie mam talentu
Ale ciągle chcę próbować
I kiedyś będziesz moja
Chociaż jestem najgorszy, jestem gorszy niż choroba
Ty i tak będziesz zdrowa, nie wiem co mamy w głowach
Napiszę list z podróży no bo długa będzie droga, hej
[Refren: Koza]
Piszę list do ciebie kredą po betonie
Za nim dojdzie pewnie wszystko wokół spłonie
Nic nie łączy tak jak wspólne paranoje
Pokochajmy ten okrutny świat we dwoje
Piszę list do ciebie kredą po betonie
Za nim dojdzie pewnie wszystko wokół spłonie
Nic nie łączy tak jak wspólne paranoje
Pokochajmy ten okrutny świat we...