Koza
Typo
[Bridge]
Wpierdalam się na bit jakbym przeniósł kontynent
Uważaj bo brat cię zabije fanki się rzucają na szyję
Nie wiedzą jaki spłatam figiel
Nie muszę już dzwonić po kite
Se zrobiłem nową muzykę
I w szoku są cipy kiedy sobie deptakiem idę
Zrobiłem nową muzykę i w szoku są feedy
Właśnie pokonałem bidę

[Zwrotka 1]
Młody człowiek ale ładna fura
I do tego lubi walić koks
Pochłonęła go aparatura kiedy
Se dopisał CEO (yoł)
Życie to morderczy sport (dym)
A w nim jestem kurwa hot (flex)
Wychodzę na dziś mam dość zdjęć
Zabijają we mnie mrok (mnie)
Jedna paka wlatuje for the hood
Mordo ważne by nie potracić głów
Nie wiem ile zjarałem chyba funt
Jebać to i tak wyjdę na plus
Bania nie pęka to niе looney tunes
Chociaż złapałem rykoszеt jak skunks
Zbuduję kościół tutaj jak Jan Hus
Dopiero powiesz mi mordo masz fuks
[Refren] x2
Chuje chcą skopiować moje typo
Jestem w nowym płaszczu to nie Rick Owens
Chuje obserwują mnie przez pipe hole
Więc do niego przyłożyłem pistolet

[Zwrotka 2]
Zero dwa dwa to jest piekło
Ruchy mam jak Sonic Hedgehog
Się nie wychyl będzie ciężko
Twoją głową gramy w baseball
Znam włochów co nie lubią pesto
I gdy ktoś nie oddaje kredo
Znam zioma co jest kurwa bestią
A ty nie chcesz poznać jego
Se wjebałem trochę prochu
Teraz to wyglądam mordeczko jak pokerzysta
Ciągle siebie mam na oku
Bo sobie nie wierzę w to że serio mogę wytrwać
Limuzyny są na bloku
Byku limuzyny a nie jakaś kolumbryna
Wykręciłem magnum opus byku
Jakbym na kartonie se pociął Tuwima
Się nie gubię kurwa w homonimach
Na liczniku to mam niezły dystans
Po pigułach się trochę odbija
Tym jaki tu wywołałem impakt
To jak kohelet mordo to jak biblia
Się wyrywałem demonowi z pyska
Po tym syfie to miałem rok jakiś zjad
Rapgra niezły afganistan
[Refren] x2
Chuje chcą skopiować moje typo
Jestem w nowym płaszczu to nie Rick Owens
Chuje obserwują mnie przez pipe hole
Więc do niego przyłożyłem pistolet