[Intro]
93' pozdro warszawa
2019, jebać stare baby
[Refren]
Jebać stare baby prądem, kupuję od bacy Hondę
Spekulowałem pieniądzem, teraz chodzę na piechotę
[Zwrotka]
Ej, stara baba w busie to na pewno gej
Wykręcona jakby to był rave, coś miętoli w dłoni
Popierdoli coś pod nosem i pomodli się do bozi
Moja babcia nosi krzyż, stara baba nosi torby
Jebać ciebie stara babo, zrób se odsysanie brody
Bo cię pomyliłem z Jabbą i próbowałem spierdalać
Bo się bałem, że mnie Rancor zje, w torebce ma narkotest
Sprzedałaby mnie policji, gdyby pamiętała jaki do nich numer jest
Sto dwanaście to ona ma komórek
Szarych, bo jej mózg wyprały msze i fidygały
Dzwonienie do radia, stara baba myśli, że jebałem diabła jak w tym odcinku South Parka, chyba nie, he
Stara baba myśli, że popierałem banderę
Idź się kurwo zasłaniaj psałterzem
Kupuje kurtkę w lumpeksie i se robię nad tą starą babą salto
Bo mi zaraz ją zabierze
Stara baba, kurwa, niby taka stara, a zabiła wczoraj Karpia
Zróbcie dla tych starych kurew zakład i każcie im tam grać w Diablo
Ktoś musi wziąć za nie odpowiedzialność, ale Bóg się nie pucuje
Boże, proszę, niech te stare baby wejdą w transformator
Stara baba jedzie samochodem, myśli, że w środku są konie
I nie zostawia pod domem Fiata, bo się boi, że ukradną go cyganie
Nie wiem, czy już wspominałem, że jebać tę starą babę
Czasem widzę nawet takie młode, co i tak są stare
Mordo, to jest chore
Odwiedzam przychodnię, a tam stare baby najebane
Jak w zamku pochodnie biorą na kartki pochodne
Błagam, niech ktoś zdelegalizuje Metafen Forte
[Intrelude]
Jebać, stare, baby, prądem x 12
[Outro]
I jeszcze na koniec, dla tych wywłok robię zręczną puentę
I tak zjedzą was mole, więc podarujcie sobie lawendę
I perfumy na bazarze za trzy złote, nawet nie wiecie, jak to jebie
Gównem, kałem i obrzydliwym odchodem
Boże, wydajcie te pieniądze na jakieś kurwa swawole typu ibuprofen, to wam szybciej nerki rozpierdoli
Dobra, oficjalnie koniec tej historii
Stare baby jebać prądem, Legiunia jest królem Polski