[Refren]
Do trzech razy sztuka - choć u mnie schodzi naraz (raz)
Prawdziwość w moich wersach - nie dla głupich a dla Was (Was)
Każdy ma swoje powody dla których nie chodzi spać (spać)
Chcę kupić mamie dom zanim pokryje mnie piach (oh)

Jebać życie bogatym - żeby umrzeć biednym
Jebać bycie pijanym - żeby umrzeć trzeźwym (oh)
Sześćdziesiąt koła na nadgarstku bez reszty (bez reszty)
I to wszystko chcą przejąć te wiedźmy

Jebać życie bogatym - żeby umrzeć biednym
Jebać bycie pijanym - żeby umrzeć trzeźwym (oh)
Sześćdziesiąt koła na nadgarstku bez reszty (bеz reszty)
I to wszystko chcą przejąć te wiеdźmy

[Zwrotka 1]
Czuję się jakby fałsz w ludziach to był mój udział (aa)
Zachowujesz inaczej się kiedy przychodzi suma (suma)
Mój świat upadł, mój świat upadł
Przez ostatnie dwa lata on jest wiecznie w gruzach
Mówią, że potrzebny detoks mi - tego nie słucham (wow)
Następna z platynowych płyt - leży na ciuchach (na ciuchach)
Rozmawiamy nocą, wracając z trasy w furach (szkrr)
Po ciężkich nocach w tych klubach
[Bridge]
Woo, wooah, woo, woooah
Woo, woooah, woo, wooah

[Refren]
Do trzech razy sztuka - choć u mnie schodzi naraz (raz)
Prawdziwość w moich wersach - nie dla głupich a dla Was (Was)
Każdy ma swoje powody dla których nie chodzi spać (spać)
Chcę kupić mamie dom zanim pokryje mnie piach (oh)

Jebać życie bogatym - żeby umrzeć biednym
Jebać bycie pijanym - żeby umrzeć trzeźwym (oh)
Sześćdziesiąt koła na nadgarstku bez reszty (bez reszty)
I to wszystko chcą przejąć te wiedźmy

Jebać życie bogatym - żeby umrzeć biednym
Jebać bycie pijanym - żeby umrzeć trzeźwym (oh)
Sześćdziesiąt koła na nadgarstku bez reszty (bez reszty)
I to wszystko chcą przejąć te wiedźmy